Naukowcy wykonali replikę Całunu, na którym odciśnięte są zarysy postaci ukrzyżowanego człowieka ze śladami ran, stosując materiały i metody dostępne w XIV wieku, kiedy Całun po raz pierwszy pokazano publicznie. Zdaniem naukowców, stanowi to kolejny dowód, że przechowywany w katedrze w Turynie Całun jest średniowieczną podróbką. Naukowcy, którzy wykonali w 1988 r. badania Całunu metodą radioaktywnego węgla stwierdzili, że został on wykonany w XIII lub XIV wieku i tym samym nie może pochodzić z czasów Chrystusa, czyli początku I wieku n.e. Nie byli oni jednak w stanie wyjaśnić w jaki sposób powstał na lnianym Całunie negatyw postaci człowieka, na setki lat przed wynalezieniem fotografii. Spory co do wieku i autentyczności Całunu trwały więc nadal. Zespół Gariaschelliego zdołał wykonać zarówno całun jak i negatyw postaci stosując - jak powiedział uczony w wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" - "niedrogie materiały i całkiem proste procedury". Naukowcy m. in. sztucznie "postarzyli" lnianą tkaninę podgrzewając ją i następnie spłukując wodą. Odcisk postaci uzyskano owijając tkaniną studenta, którego wcześniej posmarowano ochrą - barwnikiem pigmentowym dobrze znanym w średniowieczu. Oryginalny Całun po raz pierwszy pojawił się w 1360 r. we Francji. Wcześniej nic nie było wiadomo o jego losach i dlatego część naukowców kwestionuje jego autentyczność. Całun mierzy ok. 4 m długości i 1 m szerokości i nosi ślady znacznych uszkodzeń, m. in. od ognia. Ostatni raz wystawiono go na widok publiczny w 2000 r.; obejrzało go wówczas ponad milion osób. Następna taka okazja nadarzy się w 2010 r. Kontrowersje co do wieku i autentyczności Całunu nie ustają. Zdaniem niektórych specjalistów, naszyte na Całun kawałki płótna, kiedy usuwano ślady udszkodzeń, mogły zniekształcić wyniki badań metodą węgla radioaktywnego. Z kolei naukowcy z Uniwersytetu Hebrajskiego stwierdzili, że ślady nasion i roślin na Całunie wskazują, że pochodzi on z rejonu Jerozolimy i powstał przed VIII wiekiem n. e. Kościół katolicki nie wypowiada się na temat autentyczności Całunu jednak podkreśla, że stanowi on potężny symbol męki Chrystusa.