Spotkaniu towarzyszył ogromny entuzjazm wiernych, którzy wielkim aplauzem zapewniali Benedykta XVI o swym wsparciu w trudnych dla niego chwilach burzy w Watykanie, związanej z kradzieżą tajnych dokumentów i listów z jego apartamentu. Witając papieża na stadionie piłkarskim ksiądz Samuele Marelli, pracujący z mediolańską młodzieżą, powiedział: "Życzymy Waszej Świątobliwości uśmiechu, odpoczynku i radości". Jeden z młodych uczestników spotkania zwrócił się do Benedykta XVI słowami: "Dla nas czymś wspaniałym jest to, że możemy Ciebie powitać na tym stadionie, gdzie grają nasi mistrzowie. Chcemy Ci powiedzieć, że dla nas Ty jesteś naszym największym mistrzem i także trenerem olbrzymiej drużyny, jaką jest Kościół". Papież w przemówieniu apelował do młodych Włochów, by pielęgnowali "wzniosłe ideały". - Bądźcie święci - mówił. - Na tym słynnym stadionie piłkarskim dzisiaj to wy jesteście bohaterami - podkreślił Benedykt XVI wywołując żywiołową reakcję młodzieży. - Świętość - przypomniał - to normalna droga chrześcijanina, nie jest zastrzeżona dla kilku wybranych, ale otwarta dla wszystkich. - Oczywiście można być świętym także w waszym wieku - zauważył papież. Przypominał o obowiązku posłuszeństwa w rodzinie, gorliwości w nauce, wielkoduszności wobec innych. Od obecnego na stadionie kapitana klubu Inter Javiera Zanettiego papież dostał koszulkę klubową z numerem 16. Wieczorem w sobotę Benedykt XVI weźmie udział w czuwaniu z uczestnikami trwającego w Mediolanie VII Światowego Spotkania Rodzin.