W zawiadomieniu o uzasadnionym popełnieniu przestępstwa kandydatki napisały, że biskup, mając wiarygodną wiadomość o karalnym dokonaniu czynu zabronionego obcowania płciowego z osobą małoletnią lub doprowadzenia jej do poddania się czynnościom seksualnym, nie zawiadomił organów ścigania. W uzasadnieniu zawiadomienia Nowicka i Długołęcka ogólnie powołały się na raport Fundacji "Nie lękajcie się" z lutego 2019 r. na temat naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych. "Mentalność mafijna, z którą mamy do czynienia w ramach Kościoła katolickiego, która pozwala na krycie przestępców kosztem ofiar, musi wreszcie się skończyć i dlatego też Wiosna zdecydowała się złożyć doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa, posiłkując się raportem przygotowanym przez fundację 'Nie lękajcie się'. Ten raport jest niezwykle wiarygodny, mówi o konkretnych przypadkach i konkretnych miejscach, także z naszego województwa. Powołuje się na zeznania świadków i ofiar, na wiele innych dokumentów" - powiedziała na konferencji prasowej Nowicka, która jest "jedynką" na liście Wiosny do PE w okręgu kujawsko-pomorskim. Nowicka podkreśliła, że wyraża solidarność wobec osób wierzących, które z najwyższym zaufaniem powierzały swoje dzieci księżom i osobom związanym z Kościołem, a te dzieci doznawały od nich krzywd. "Raport, na który powołujemy się w zawiadomieniu do prokuratury, przygotowała grupa wolontariuszy, którzy pracowali nad nim dużo wcześniej, zanim temat pedofilii został podjęty w ostatnich, bardzo głośnych filmach, chociażby 'Nie mów nikomu'. (...) Oczekujemy podjęcia postępowań w konkretnych przypadkach ujawnionych w raporcie" - powiedziała Długołęcka, zajmująca piąte miejsce na liście Wiosny. Kandydatki Wiosny zapowiedziały, że podobne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożą w prokuraturze toruńskiej, a dotyczące byłego ordynariusza diecezji toruńskiej bp. Andrzeja Suskiego.