- Wszystko jest możliwe i może się wydarzyć, ale widząc przebieg postępowania i biorąc pod uwagę wymagania czasowe sądzę, że beatyfikacja Jana Pawła II w 2010 roku byłaby trudna, za dużo jest procedur, które trzeba przeprowadzić - oświadczył portugalski purpurat. Kardynał Martins jako emerytowany prefekt może komentować proces beatyfikacyjny polskiego papieża, gdyż w przeciwieństwie do osób zaangażowanych w ten proces w samej kongregacji nie jest związany wymogiem dyskrecji. Zastrzegając, że nic nie jest niemożliwe, stwierdził następnie: "Poza tym nie sądzę, aby mały poślizg był tragedią, świat się nie zawali". Przypomniał, że konieczne jest uznanie cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II, co poprzedzą obrady komisji lekarzy, teologów, a potem kardynałów. - Patrząc na sprawę z realizmem i znając się na wymogach czasowych mam wrażenie, że w 2010 roku to się nie uda - oświadczył kardynał Martins w rozmowie z włoskim portalem. Podyskutuj na forum: Jak wspominasz Jana Pawła II?