Akt został odczytany po mszy św. przed wystawionym na ołtarzu Najświętszym Sakramentem. Zawarte w nim przyrzeczenia powtarzali wszyscy wierni, zgromadzeni w łagiewnickim sanktuarium. "Nieśmiertelny Królu Wieków, Panie Jezu Chryste, nasz Boże i Zbawicielu! W Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski, w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, oto my, Polacy, stajemy przed Tobą wraz ze swymi władzami duchownymi i świeckimi, by uznać Twoje Panowanie, poddać się Twemu Prawu, zawierzyć i poświęcić Tobie naszą Ojczyznę i cały Naród" - brzmi tekst aktu. "Wyznajemy wobec nieba i ziemi, że Twego królowania nam potrzeba. Wyznajemy, że Ty jeden masz do nas święte i nigdy nie wygasłe prawa. Dlatego z pokorą chyląc swe czoła przed Tobą, Królem Wszechświata, uznajemy Twe Panowanie nad Polską i całym naszym Narodem, żyjącym w Ojczyźnie i w świecie" - odczytał abp Gądecki. W tekście zawarty został akt żalu za grzechy: "Przepraszamy Cię za narodowe grzechy społeczne, za wszelkie wady, nałogi i zniewolenia. Wyrzekamy się złego ducha i wszystkich jego spraw. Pokornie poddajemy się Twemu Panowaniu i Twemu Prawu. Zobowiązujemy się porządkować całe nasze życie osobiste, rodzinne i narodowe według Twego prawa". Chrystusowi zawierzono państwo polskie, rządzących, "wszystko, co Polskę stanowi" oraz wszystkie narody świata, "a zwłaszcza te, które stały się sprawcami naszego polskiego krzyża". "Króluj nam Chryste! Króluj w naszej Ojczyźnie, króluj w każdym narodzie - na większą chwałę Przenajświętszej Trójcy i dla zbawienia ludzi. Spraw, aby naszą Ojczyznę i świat cały objęło Twe Królestwo: królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju". "Oto Polska w 1050. rocznicę swego Chrztu uroczyście uznała królowanie Jezusa Chrystusa" - brzmiał akt. W niedzielę akt ten zostanie odczytany we wszystkich polskich kościołach. Wcześniej odbyła się m.in. msza święta, w której udział wziął przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych, biskup opolski Andrzeja Czaja. "Nie jest naszym zadaniem ogłaszać Chrystusa Królem, lecz uznać Jego panowanie i poddać się Jego Prawu, Jego woli i zbawczej władzy, zawierzyć i poświęcić Mu naszą Ojczyznę i cały naród, nas samych i nasze rodziny" - mówił bp Czaja. "Przybyliśmy więc, by ugiąć kolano i wyznać z wiarą, że Jezus jest naszym Królem, Panem i Zbawicielem, a nawet więcej, chcemy Go przyjąć za Króla i Pana" - podkreślił biskup. Jak zauważył, żeby tego dokonać, trzeba podjąć ciągle aktualne wezwanie św. Jana Pawła II z homilii inaugurującej jego pontyfikat: "Otwórzcie drzwi Chrystusowi! (...)Nie lękajcie się!". Bp. Czaja podkreślił, że trzeba Jezusowi dać "pierwsze miejsce we wszystkich sferach życia: rodzinnej, zawodowej i społecznej, a On je uporządkuje, rozwinie, wprowadzi Boży ład, napełni swym duchem i pokojem". "Bardzo nam dziś tego potrzeba: Bożego pokoju w naszych sercach, zgody i miłości między nami, Bożego Ducha, Ducha prawdy i jedności między nami, a także tak wielu różnych owoców Ducha, o których mówi św. Paweł w 'Liście do Galatów': dobroci, uprzejmości, łagodności, opanowania, wierności i cierpliwości" - mówił bp Czaja. "Potrzeba też wyrazistego poszanowania Bożego Prawa, aby stanowione prawo ludzkie nie było ponad nim i nie dochodziło do łamania sumienia człowieka, lekceważenia tego, co etycznie i moralnie dobre" - powiedział. "Zamykając rok podwójnego jubileuszu: Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia i 1050-lecia Chrztu Polski musimy przyznać, że niestety coraz bardziej brakuje w naszym Kościele i Narodzie otwartej tożsamości, która warunkuje i znamionuje rozwój autentycznej wiary i egzystencji chrześcijańskiej. Nie możemy ani rozmazywać, czy zaprzedawać swej identyczności, ani widzieć w człowieku inaczej myślącym, czy inaczej wierzącym od razu przeciwnika, czy wręcz wroga" - podkreślił. Z racji uroczystości, która jest jednocześnie zwieńczeniem nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia oraz 1050. rocznicy chrztu Polski, prezydent Andrzej Duda podarował sanktuarium ozdobny Ewangeliarz, używany podczas tej liturgii. W Łagiewnikach jest co najmniej kilkadziesiąt tysięcy wiernych.