Wprowadzenie poprawek i zmianę wielu fragmentów szpetnego w powszechnej opinii monumentu poleciła jego autorowi, włoskiemu rzeźbiarzowi Oliviero Rainaldiemu specjalna komisja, powołana przez władze Rzymu. Uznano to za konieczność w związku z falą krytyki, także ze strony watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano" oraz żądaniami wielu środowisk, by pomnik natychmiast usunąć. Eksperci z komisji zdecydowali, że zmienić trzeba między innymi twarz, gdyż nie ma żadnego podobieństwa do Jana Pawła II oraz formę płaszcza, przypominającego, jak powszechnie oceniono, budkę strażniczą. Znaczna część tych korekt została już wprowadzona. Na głowie, teraz bardziej kształtnej, widać również piuskę. Właśnie korekta głowy była najdelikatniejszym z technicznego i artystycznego punktu widzenia etapem prac. Niezbędna okazała się także konserwacja wykonanego z brązu pomnika, gdyż okazało się, że użyto materiałów nie najlepszej jakości. Płaszcz zmienił formę na bardziej harmonijną i estetyczną. Nowa będzie także patyna na całym monumencie, ważącym 5 ton. Zostanie on również podniesiony o pół metra i oświetlony w nowy sposób. Włoska gazeta podkreśliła, że tym razem artysta nie może popełnić już żadnego błędu.