Sąd Najwyższy rozpatrywał sprawę Greece, gdzie przed każdym publicznym spotkaniem w ratuszu odbywała się modlitwa. Władze miasteczka przekonywały, że modlitwy wygłaszają tak zwani "kapelani miesiąca", którzy reprezentują różne wyznania oraz ateistów. Sąd Apelacyjny ze stanu Nowy Jork zakwestionował jednak legalność modlitwy uznając, że są on w głównie chrześcijańskie a wyraźna większość zawiera określenia "Jezus Chrystus", "Jezus" czy "Duch Święty". Sąd Najwyższy nie podzielił argumentacji sądu niższej instancji. Większością głosów 5 do 4 sędziowie uznali, że ceremonialna modlitwa nie łamanie zasady rozdziału kościoła i państwa i że nie oznacza ona wspierania albo promowania żadnej religii. Czwórka sędziów, którzy mieli inne zdanie nie zgodziło się z większością argumentując, że konstytucja gwarantuje każdemu obywatelowi, niezależnie od wyznania, taki sam udział w życiu publicznym.