W czasie mszy w bazylice Świętego Piotra papież powiedział, że to dzieła miłosierdzia "czynią nasze życie wiecznym". Zachęcił wierzących do refleksji nad tym, czy robią coś dla potrzebujących czy też świadczą dobro tylko wobec osób bliskich i przyjaciół. Prosił, by zadać sobie pytania: "Czy pomagam komuś, kto nie może mi się odwdzięczyć?", "Czy przyjaźnię się z osobą ubogą?". Apelował do młodzieży, by nie zrezygnowała z wielkich marzeń. "Nie zadawalajmy się tym, co należne. Bóg nie chce, abyśmy stali zaparkowani na uboczu życia, ale byśmy zmierzali ku wzniosłym celom, z radością i odwagą" - tłumaczył Franciszek. Wskazał: "Nie jesteśmy stworzeni po to, by marzyć o wakacjach czy weekendach, ale żeby realizować marzenia Boga na tym świecie". "Jeśli wybieramy nienawiść, stajemy się wściekli" "Uczynki miłosierdzia są najpiękniejszymi dziełami życia" i "oddają chwałę Bogu bardziej niż cokolwiek innego" - stwierdził papież. Położył nacisk na to, że trzeba podejmować zdecydowane, twarde decyzje. "Banalne wybory prowadzą do banalnego życia, wielkie wybory czynią życie wielkim" - przekonywał. Zdaniem Franciszka "stajemy się tym, co wybieramy, na dobre i na złe". "Jeśli wybieramy nienawiść, stajemy się wściekli, jeśli decydujemy się spędzać godziny przed telefonem komórkowym, stajemy się uzależnieni" - mówił. "Jednakże - dodał Franciszek - jeśli wybieramy Boga, stajemy się każdego dnia bardziej kochani, a jeśli decydujemy kochać, stajemy się szczęśliwi". "Jeśli poświęcamy się dla innych stajemy się wolni" Jak zaznaczył, "Jezus wie, że jeśli żyjemy w zamknięciu i obojętności, stajemy się sparaliżowani; ale jeśli poświęcamy się dla innych stajemy się wolni". "Życie jest pełne wyborów, których dokonujemy dla siebie, by mieć wykształcenie, przyjaciół, dom, zrealizować swoje hobby i interesy. Ale grozi nam to, że lata upłyną nam na myśleniu o nas samych, nie zacząwszy kochać" - ostrzegł papież. Wśród zagrożeń dla życiowych wyborów wymienił "gorączkę konsumpcji, która znieczula serce powierzchnymi rzeczami" oraz "obsesję rozrywki" jako sposobu rozwiązania problemów. "Jest też wielka iluzja miłości, która wydaje się czymś, co należy przeżywać porywami emocji, podczas gdy kochać to przede wszystkim dar, wybór i poświęcenie" - powiedział papież. Wyjaśnił, że wybierać dzisiaj to "nie dać się ujarzmić przez ujednolicenia, nie dać się znieczulić przez mechanizmy konsumpcji, które blokują oryginalność". "Wybrać życie to walczyć z mentalnością +użyj i wyrzuć+ oraz +wszystko i natychmiast+, by ukierunkować życie ku celowi nieba, ku Bożym marzeniom" - zaznaczył Franciszek. Apelował do młodzieży, by "ćwiczyła się w wybieraniu dobra". Przekazanie krzyża ŚDM i ważna zmiana Na zakończenie mszy odbyła się ceremonia przekazania krzyża Światowych Młodzieży organizatorom następnego takiego zlotu, który odbędzie się w 2023 roku w Lizbonie. Przekazali go delegacji Portugalczyków młodzi ludzie z Panamy, gdzie Światowe Dni Młodzieży zorganizowano w styczniu 2019 roku. Franciszek przypomniał, że ich inicjatorem był św. Jan Paweł II. Papież ogłosił następnie swą decyzję, że począwszy od przyszłego roku Dni Młodzieży na szczeblu diecezjalnym będą odbywać się nie, jak dotąd w Niedzielę Palmową, ale w uroczystość Chrystusa Króla, czyli w ostatnią niedzielę roku liturgicznego w listopadzie. Z Rzymu Sylwia Wysocka