Projekt trafił do Sejmu we wtorek, po tym, jak został przyjęty tego dnia przez rząd. W projekcie nowelizacji Kodeksu karnego - jak podał resort sprawiedliwości - główne zmiany w obszarze walki z pedofilią zakładają, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat, najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać. Zmiany zakładają również likwidację tzw. kar w zawieszeniu dla pedofilów, a ochroną karną przed czynami pedofilskimi zostaną objęte dzieci do 16 roku życia, a nie jak dziś do 15. Ponadto w "rejestrze pedofilów" zostanie ujawniony zawód skazanych. W sobotę miał premierę film Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu", w którym przedstawione zostały przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne. W niedzielę na konwencji regionalnej PiS w Szczecinie, prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że przygotowano zmiany w Kodeksie karnym, zgodnie z którymi przestępstwa pedofilii będą karane "dużo surowiej niż obecnie". "Dzisiaj bardzo często zapada nawet wyrok z zawieszeniem, praktycznie żadna kara, jak to się mówi 'w zawiasach', czyli w ogóle. Otóż nie będzie 'zawiasów', będą surowe kary, być może nawet do 30 lat więzienia" - zapowiedział Kaczyński. Obecnie karane są kontakty seksualne z osobami poniżej 15 roku życia. Kaczyński zapowiedział podwyższenie tego progu. "Granica odpowiedzialności karnej jest w Polsce - jeśli chodzi o wiek ofiary, zarysowana bardzo nisko - 15 lat. Ona będzie podwyższona, bo to jest konieczne. Trzeba być tutaj twardym" - powiedział prezes PiS.