Staroobrzędowcy, choć obchodzą Boże Narodzenie wraz z wiernymi innych obrządków wschodnich, czyli według kalendarza juliańskiego, 6 stycznia nie zasiądą do wigilijnego stołu. Tego dnia jedzą zaledwie jeden lub dwa postne posiłki. Potem wieczorem na noc idą modlić się do molenny. Przed Bożym Narodzeniem poszczą przez sześć tygodni, najściślejszy post stosują w ostatnich przedświątecznych dniach. Jak powiedział PAP wierny tego kościoła Mieczysław Kapłanow, z modlitw wracają nad ranem do domu, odpoczywają i ok. godz. 8 rano zasiadają do uroczystego rodzinnego posiłku - ale nie jest to wigilia. "Takie śniadanie nie jest już postne, każdy przygotowuje na co go stać" - powiedział Kapłanow. Po uroczystym śniadaniu w pierwszy dzień świąt - odpoczywają. Wieczorem znowu idą modlić się do molenny, a z rodzinami świętują dopiero drugiego dnia Bożego Narodzenia. W zwyczajach i obrzędach staroobrzędowców nie ma hucznego świętowania Bożego Narodzenia. Nie ma także zwyczaju śpiewania kolęd. Jest natomiast odpowiednik kolędowania, ale zwrócony bardziej w stronę obrządku religijnego, niż świątecznej zabawy. "Christosławcy" (odp. kolędników) z nastawnikiem (duchownym) chodzą po domach i oddają się modlitwie i duchowym rozważaniom. Szacuje się, że w Polsce, przede wszystkim na Suwalszczyźnie, mieszka ponad tysiąc staroobrzędowców. Są tam cztery gminy wyznaniowe: w Suwałkach, Wodziłkach, Gabowych Grądach i Wojnowie. Ruch staroobrzędowców (zwanych też starowierami lub raskolnikami) pojawił się w prawosławiu rosyjskim w połowie XVII wieku. Był to znak protestu przeciwko reformom Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Starowierów, wyklętych przez sobory i uznanych za wrogów religii i państwa, prześladowano dekretem cara Piotra I z 1685 roku. Klątwę na nich nałożoną zdjął dopiero synod Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego pod koniec lat 20. zeszłego stulecia. Pierwsi staroobrzędowcy zaczęli chronić się na ziemiach polskich pod koniec XVIII wieku. Obecnie tworzą Wschodni Kościół Staroobrzędowy. Siedzibą jego Rady Naczelnej są Suwałki. Najstarsi wyznawcy, zwłaszcza ci żyjący w małych miejscowościach, prowadzą surowy tryb życia. Nie piją alkoholu, a nawet mocnej herbaty, nie palą tytoniu