Arcybiskup Hollerich, wybrany na pięcioletnią kadencję podczas obrad w Brukseli, powiedział w wywiadzie dla watykańskich mediów, że Unia Europejska "nie jest tylko projektem dla samej siebie", lecz jest zobowiązana do realizacji "projektu na rzecz lepszego świata"."Przede wszystkim musimy osiągnąć jedność między biskupami; trzeba zapobiec tworzeniu nowych murów między Europą Wschodnią i Zachodnią, między bogatą Europą Północną i biedną Południową" - oznajmił przewodniczący COMECE. Hierarcha podkreślił, że dialog z Unią Europejską jest elementem misji Kościoła. "Kościół musi być obecny. W tym przypadku dialog oznacza dla nas to, że musimy słuchać tego, co mówią politycy" - stwierdził arcybiskup Luksemburga, cytowany przez portal Vaticannews. Wyraził przekonanie, że dialog ten jest konieczny dlatego, że w Europie rodzą się "antagonizmy". Jako pierwszy wymienił ten na tle migracji. "Są kraje, które przyjmują migrantów, uchodźców, i inne, które tego nie robią lub robią w małym stopniu. W tej sprawie moje stanowisko jest bardzo jasne: jako biskup nie mogę zamknąć drzwi przed migrantami, ubogimi, uchodźcami; to oczywiste" - oświadczył arcybiskup. "Nie do pomyślenia - dodał - jest to, że w naszej epoce Europa buduje, także w przenośni, mury w Libii, by nie dopuścić do tego, by ludzie stamtąd przybywali". "To, co trzeba zrobić, to poprawić ich życie, by nie musieli przybywać do Europy" - dodał. W wypowiedzi dla włoskiej agencji katolickiej Sir, Hollerich zaapelował zaś: "Nie skazujcie Europy. Oczywiście wiele rzeczy należy poprawić. Zróbmy to. Ale nie wystawiajmy projektu europejskiego na niebezpieczeństwo. To olbrzymie ryzyko".