Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom święta Matki Bożej Jasnogórskiej, które zgromadziły tysiące wiernych. Jak mówił w homilii prymas, wielu ludziom towarzyszą dziś rozterki i obawy, związane m.in. z pandemią koronawirusa. W tym kontekście nawiązał do słów papieża Franciszka, który mówił, że epidemia pogłębiła problemy społeczne, zwłaszcza nierówności. Wirus egoizmu i polaryzowanie życia - Jeszcze raz za nim powtórzę - niezbędne jest znalezienie lekarstwa na małego, ale strasznego wirusa, który rzuca cały świat na kolana, ale z drugiej strony musimy uleczyć wielkiego wirusa - tłumaczył - czyli wirusa niesprawiedliwości społecznej, nierówności szans, marginalizacji, braku ochrony najsłabszych - powiedział abp Polak. - Ten wirus - wirus naszego egoizmu, prywaty, dbania jedynie o własne interesy, szukania dobra dla siebie i swoich środowisk w imię partykularnych interesów wbrew czy wprost przeciw drugim, polaryzowanie naszego życia społecznego nie tylko infekuje serca poszczególnych ludzi, ale niszczy tkankę społeczną, podając w wątpliwość wysiłki podejmowane na rzecz dobra wspólnego, a często po prostu im przecząc - podkreślił prymas. W homilii arcybiskup nawiązał też do obchodzonego niedawno stulecia Bitwy Warszawskiej oraz 40. rocznicy powstania NSZZ "Solidarność", kiedy - jak mówił - prawie cały naród zjednoczył się w walce o godność, wolność i prawdę. "Nienawiść i pogarda nie są językiem Ewangelii" - Jak mówił wtedy nasz święty rodak - Jan Paweł II, Solidarność otworzyła bramy wolności w krajach zniewolonych systemem totalitarnym, zburzyła Mur Berliński, przyczyniła się do zjednoczenia Europy, rozdzielonej od czasów II wojny światowej. Nie wolno nam nigdy zatrzeć tego w pamięci - zaapelował. Jak zaznaczył hierarcha, budować należy zawsze na tym, co łączy, a nie na tym, co dzieli. - Nienawiść i pogarda nie są językiem Ewangelii. Solidarność należy stawiać zawsze przed walką, zamiast walki - podkreślił. "Fundamentalne wartości poniewierane" Prymas przekonywał, że przesłanie Solidarności jest dziś nie mniej aktualne niż 40 lat temu. - Nadal bowiem to najważniejsze zmaganie dzieje się w ludzkich sercach i umysłach - w sanktuarium ludzkiego sumienia. Tak wiele fundamentalnych wartości jest przecież dziś deprecjonowanych i poniewieranych - wskazał. - Jakże często neguje się wartość życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Deprecjonuje się piękno życia małżeńskiego i rodzinnego, miłość i wzajemną wierność obojga rodziców - matki i ojca. Lekceważy się miłość do ojczyzny. Marginalizuje, a niekiedy nawet wyszydza wierność (...) Bogu, dawcy wszelkiego życia - wyliczał prymas, dodając, że to wielkie wyzwania i problemy całej cywilizacji. Zebranie KEP W uroczystościach brali udział biskupi, którzy w kolejnych dniach będą brali udział w 386. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski. Trzydniowe obrady rozpoczną się w czwartek. Poprzedzi je sesja Rady Biskupów Diecezjalnych. Zobacz też: Obrady biskupów w dobie pandemii. Jakie środki ostrożności? Święto Matki Bożej Jasnogórskiej, zwyczajowo zwane często "imieninami Maryi", ustanowił papież Pius X. Pierwszy raz obchodzono je 26 sierpnia 1932 r. w ramach obchodów jubileuszu 550-lecia Jasnej Góry. W całej Polsce uroczystość obchodzona jest od 1956 r. - był to rok złożenia - z inicjatywy ówczesnego prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego - Jasnogórskich Ślubów Narodu, będących zawierzeniem Polski i Polaków Matce Bożej. Podczas środowej mszy nastąpiło odnowienie tych przyrzeczeń. Do tego wydarzenia nawiązał, witając pielgrzymów generał Zakonu Paulinów o. Arnold Chrapkowski. "Zawierzymy Maryi na nowo nasz trud budowania życia rodzinnego, społecznego, państwowego na fundamencie Bożych przykazań, na poszanowaniu godności ludzkiej i życia każdego człowieka. Zawierzymy Maryi, bo czasami poddajemy się zwątpieniu zniechęceniu widząc, jak bardzo ulegamy natarczywym próbom narzucania porządku prawnego, sprzecznego z naturalnym ładem świata i chrześcijańskimi wartościami" - dodał o. Chrapkowski. Podczas środowych uroczystości wierni modlili się także w intencji ustania pandemii oraz pokój i zgodę na Białorusi.