"Potrzebna jest nowa mentalność. W Kościele mamy do czynienia z silną paraliżującą kulturą całkowitej dyskrecji. Trzeba dodać, że wzrastaliśmy w czasach represyjnego systemu komunistycznego, gdy Kościół utrzymywał wiele spraw w tajemnicy. Po 2001 roku wielu biskupów nie mogło pozbyć się dawnego lęku przed ujawnieniem. Informacje o seksualnym wykorzystaniu nadchodziły bardzo późno, od 2010, 2012 roku. Co nie oznacza, że wcześniej nie było przypadków molestowania. Musimy teraz nie tylko przeprosić, lecz także wysłuchać ofiar, aby zmienić mentalność" - powiedział prymas Polski Wojciech Polak w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Sueddeutsche Zeitung" (SZ). Prymas przyznał, że opublikowany przez polski Kościół 7-stronnicowy raport o molestowaniu jest zbyt krótki. Jak wyjaśnił, jego celem było jak najszybsze ujawnienie skali tego zjawiska. "Z okresu sprzed 1990 roku często nie istnieją żadne dokumenty, gdyż w czasach komunistycznych, inaczej niż na Zachodzie, starano się nie zostawiać pisemnych dowodów" - tłumaczył Polak. Wierzchołek góry lodowej Prymas podkreślił, że w swojej diecezji apelował do wszystkich ofiar, niezależnie od tego, kiedy zostali skrzywdzeni, o zwrócenie się do niego, a tym, którzy odpowiedzieli na apel, dziękował za odwagę.Polak przypomniał, że 382 przypadki molestowania to sprawy z lat 1990-2018, które zostały zgłoszone. "Jestem przekonany, że nie wszystkie ofiary zostały uwzględnione - to jest dla nas zadanie (na przyszłość)" - powiedział. Prymas Polski nie chciał komentować wypowiedzi innych hierarchów, którzy krytykowali zarzuty jako próbę podkopywania autorytetu Kościoła. "Ja powiedziałem w marcu, że molestowanie jest wielkim bólem i hańbą dla Kościoła" - podkreślił. Zaprzeczył, jakoby był w swojej postawie osamotniony w Polsce. "Kilku polskich biskupów prosi stale o wybaczenie" - dorzucił. Kluczowa wizyta z Watykanu Polak zapowiedział, że w połowie czerwca do Polski przyjedzie arcybiskup Charles Scicluna - odpowiedzialny za walkę z molestowaniem seksualnym zastępca przewodniczącego kongregacji do spraw wiary. To będzie kluczowy moment - podkreślił.W sprawie oceny postaci księdza Henryka Jankowskiego, Polak zaproponował powołanie wspólnej komisji złożonej z przedstawicieli Kościoła, władz państwowych i historyków.Zdaniem prymasa, nadużycie władzy sprawowanej przez księdza w parafii nad wiernymi jest jedną z przyczyn molestowania seksualnego dzieci, lecz nie jedyną. "Brak seksualnej dojrzałości i brak zdolności oceny (swojego postępowania) są kolejnymi przyczynami. Musimy zwrócić znacznie większą uwagę na ten problem w kształceniu tych, którzy chcą zostać księżmi, musimy zajmować się ich seksualną dojrzałością. To bardzo ważne" - powiedział prymas Polak w rozmowie z "Sueddeutsche Zeitung". Jacek Lepiarz