W podobnym duchu abp Wojciech Polak wypowiadał się już wcześniej. W czasie ogłoszenia nominacji mówił, że biskup jest po to, aby wszystkim otwierać drzwi do Kościoła. Podczas briefingu prasowego przed ingresem przyznał, że obok wdzięczności i radości towarzyszy mu poczucie wielkiej odpowiedzialności za wiarę i zbawienie sióstr i braci, do których został posłany. Zaś w pierwszym liście pasterskim czytanym w kościołach archidiecezji gnieźnieńskiej nazajutrz po ingresie przywołał znaczące słowa papieża Franciszka z Evangelii gaudium, w których papież poucza, że biskup niekiedy staje z przodu, aby wspólnocie przewodzić, innym razem staje zwyczajnie pośród wszystkich, a w pewnych okolicznościach powinien iść za ludem "aby pomóc tym, którzy zostali z tyłu, a przede wszystkim dlatego, że sama owczarnia ma swój węch, aby rozpoznać nowe drogi". Będziesz znakiem jedności Na ingres do Gniezna przyjechało ponad 40 polskich hierarchów, m.in. kard. Kazimierz Nycz, kard. Henryk Gulbinowicz, abp Stanisław Gądecki, abp Marek Jędraszewski. Obecni byli także biskupi z zagranicy. Nie zabrakło przedstawicieli władz państwowych, samorządowych i miejskich, członków korpusu dyplomatycznego, parlamentarzystów, reprezentantów różnorakich instytucji publicznych, bractw, organizacji i środowisk polonijnych. W południe z Rezydencji Arcybiskupów Gnieźnieńskich, gdzie wcześniej odbyło się kanoniczne objęcie archidiecezji gnieźnieńskiej, procesja biskupów przeszła do bazyliki prymasowskiej, w której bramie - sławnych Drzwiach Gnieźnieńskich - nowego pasterza powitali kanonicy Kapituły Prymasowskiej. Jej prepozyt bp Krzysztof Wętkowski podał abp. Polakowi do ucałowania krzyż legacki, który przysługuje arcybiskupom gnieźnieńskim od XIII w. i odtąd będzie towarzyszył nowemu prymasowi Polski podczas wszystkich ceremonii liturgicznych. Od Drzwi Gnieźnieńskich biskupi przeszli nawą główną archikatedry do prezbiterium. Abp Wojciech Polak zatrzymał się na chwilę przy swoich rodzicach, których ręce ucałował, wyrażając im swoją wdzięczność i synowski szacunek. W dalszej części liturgii uczestników uroczystości witał abp Józef Kowalczyk. - Od dzisiaj to Tobie, drogi prymasie Polski Wojciechu, zostaje powierzona odpowiedzialność za patrymonium prastarego Kościoła gnieźnieńskiego. Modlitwą, postawą i czynem będziesz troszczył się o to, by powierzony Twojej pasterskiej posłudze Lud Boży dochował wierności wartościom wynikającym z chrztu świętego przyjętego tutaj przez pierwszego władcę państwa polskiego - mówił. - Zachowując honorowe pierwszeństwo wśród polskich biskupów, ciesząc się szacunkiem i znaczeniem w polskim Narodzie, będziesz znakiem jedności wszystkich polskich katolików - podkreślił abp Kowalczyk. Pragnę słuchać wszystkich Symbolicznym znakiem podjęcia przez abp. Wojciecha Polaka pasterskiej misji w archidiecezji gnieźnieńskiej było wręczenie mu przez nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Celestino Migliore pastorału przekazanego przez abp. Józefa Kowalczyka. Akt ten poprzedziło odczytanie papieskiej bulli nominacyjnej, zakończyło zaś złożenie nowemu prymasowi wyrazów oddania i szacunku przez przedstawicieli duchowieństwa, życia konsekrowanego i świeckich. - Chcę być dla was, z wami i pomiędzy wami - mówił w homilii abp Polak, dodając, że właśnie w ten sposób odczytuje swoje pasterskie powołanie - być z wiernymi i wspólnie z nimi realizować misyjne marzenie o dotarciu do wszystkich z Ewangelią Jezusa Chrystusa. - Wszystkich zapraszam do współpracy. Wszystkich obejmuję serdeczną pamięcią i modlitwą. Pragnę słuchać wszystkich. I pragnę też, by celem naszego wspólnego wsłuchiwania się w głos Ducha Świętego, naszego posługiwania, naszego życia i działania w Kościele gnieźnieńskim, naszej wspólnej drogi, była w każdej i w każdym z nas realizacja tego misyjnego marzenia o dotarciu z Ewangelią Jezusa Chrystusa do wszystkich. Trzeba nam, siostry i bracia, to sobie dziś zamarzyć. Trzeba wypowiedzieć w tym dniu takie właśnie marzenie. Trzeba dać się porwać, gdy wieje wiatr z Wieczernika. Albowiem tak właśnie, jak mówił nam w Gnieźnie św. Jan Paweł II, rodzi się Kościół - mówił do uczestników liturgii prymas Polski. Gratulacje Ingres abp. Wojciecha Polaka do katedry gnieźnieńskiej miał uroczystą oprawę. W czasie Eucharystii używany był kielich, który tradycja wiąże z osobą św. Wojciecha. Liturgię ubogacił śpiewem Chór Prymasowski przy bazylice archikatedralnej w Gnieźnie pod dyrekcją ks. kanonika Dariusza Sobczaka. W czasie modlitwy powszechnej modlono się m.in. w intencji Ojczyzny i rządzących, a także o pokój w Ziemi Świętej oraz za wszystkich cierpiących prześladowania. Pod koniec Mszy św. odczytany został list z życzeniami prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, którego podczas uroczystości reprezentowała małżonka Anna Komorowska. "Nie kryję satysfakcji, że z woli Jego Świątobliwości Papieża Franciszka godność tę otrzymał pasterz dysponujący tak bogatym doświadczeniem, człowiek dialogu, wyczulony na problematykę społeczną, otwarty na rozmowę o najtrudniejszych sprawach Kościoła i człowieka we współczesnym świecie" - napisał prezydent Komorowski. Głos zabrał także przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, życząc prymasowi Polski, aby był gorliwym pasterzem czuwającym nad owczarnią Chrystusa, a także głosił całą prawdę Bożą wielkim i małym, bogatym i ubogim, ludziom wszelkiego stanu i wieku, w porę i nie w porę. Nie jestem rewolucjonistą W postawie i słowach abp. Wojciecha Polaka wielu świeckich komentatorów i dziennikarzy dopatruje się zapowiedzi przełomu i zmian w Kościele w Polsce. Sam prymas studził te oczekiwania podczas wspomnianego briefingu prasowego przed ingresem, przyznając, że nie jest rewolucjonistą. - Nie powiedziałbym też o sobie, że jestem lub chcę być reformatorem - stwierdził. - W języku kościelnym mówimy, że mamy się nawracać. Ja jako pierwszy. Ja muszę się nawracać ku prawdzie Ewangelii, ku Chrystusowi. Jeżeli z tego nawrócenia płynie chociażby takie dzieło, że człowiek znajduje odwagę do powiedzenia jasno - przepraszam za te potworne przestępstwa, za ten potworny grzech, to myślę, że jest to dobre natchnienie, które Bóg nam daje. Oby ta droga była kontynuowana. Chcemy ją kontynuować - mówił abp Polak, odnosząc się do wywołanego przez dziennikarzy tematu pedofilii w Kościele. Nie ukrywał też, że godność prymasa Polski postrzega jako wyłącznie honorową, niemniej zaszczytną i wiążącą się z obecnością w Radzie Stałej KEP, a więc pozwalającą - jak się wyraził - włączyć się w duszpasterskie plany Kościoła i troskę o ewangelizację w Polsce. - Myślę, że jest to podstawowe zadanie wynikające z obecności w tym gremium Konferencji Episkopatu Polski - dodał. Bernadeta Kruszyk, "Przewodnik Katolicki" -----Abp Wojciech Polak urodził się 19 grudnia 1964 r. w Inowrocławiu. Studia filozoficzno--teologiczne w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie ukończył w 1988 r. Święcenia kapłańskie przyjął 13 maja 1989 r. w katedrze gnieźnieńskiej z rąk kard. Józefa Glempa. Na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie obronił pracę doktorską nt. eklezjalnego wymiaru grzechu i pojednania w posoborowym nauczaniu Kościoła. Sakrę biskupią przyjął 4 maja 2003 r. w gnieźnieńskiej bazylice prymasowskiej z rąk ówczesnego metropolity gnieźnieńskiego abp. Henryka Muszyńskiego. Jako dewizę biskupią przyjął słowa św. Pawła Apostoła Dominum confiteri Iesum ("Wyznawać Jezusa jako Pana"). 24 września 2005 r. biskupi wybrali go na delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Powołań. Od 15 października 2011 r. był sekretarzem generalnym KEP. 17 maja br. został mianowany przez papieża Franciszka arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim i prymasem Polski. Urząd objął w 49. roku życia. W chwili obecnej jest najmłodszym prymasem w Europie.