- Prawo nie może być zmuszać katolika, żeby postępował jak ateista - podkreśla Episkopat. Biskupi zwracają uwagę, że tak się dzieje w przypadku lekarzy stosujących klauzulę sumienia. Episkopat na zebraniu w Warszawie omawiał dziś sprawę sprzeciwu sumienia, zwraca uwagę, że trzeba zlikwidować niespójności przepisów, które z jednej strony dają lekarzom możliwość korzystania z klauzuli i odmowy aborcji, a z drugiej zobowiązują do wskazania szpitala, gdzie jest ona przeprowadzana. Kardynał Nycz jest zwolennikiem, aby klauzulę sumienia rozszerzyć na farmaceutów. Z dystansem odniósł się natomiast w wypowiedzi dla IAR do deklaracji sumienia nauczycieli. - To tylko osłabia argumenty lekarzy i farmaceutów - twierdzi metropolita warszawski. Sekretarz generalny Komisji Episkopatu Polski bp Artur Miziński zwrócił uwagę, iż wierni świeccy, odwołując się do klauzuli sumienia, niejednokrotnie spotykają się z niemożnością skorzystania z niej w pełnym wymiarze. Biskupi zwrócili uwagę na konieczność formacji moralnej wiernych, odwołującej się do sumienia. - Sumienie jest nie tylko kwestią religijnego odniesienia do Boga, ale także jest miejscem rozumnego rozeznania i oceny postępowania osoby w świetle niezmiennych zasad etycznych i zgodnych bądź niezgodnych z nimi przepisów prawa państwowego - wyjaśnił biskup Miziński.Episkopat po raz kolejny zajął stanowisko w sprawie ratyfikacji Konwencji o zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Podkreślono, że Kościół sprzeciwia się jakiejkolwiek przemocy, szczególnie wobec słabszych, natomiast nie do zaakceptowania jest teza, że źródłem przemocy jest religia i propagowanie potrzeby redefiniowania płci, a co za tym idzie - małżeństwa i rodziny.Biskupi dyskutowali też nad nowym programem duszpasterskim, który uwzględnia znaczącą dla dziejów państwa, narodu i Kościoła 1050. rocznicę chrztu Polski i jest przygotowaniem do tej przypadającej w 2016 r. rocznicy. Program duszpasterski ma zwrócić uwagę na konieczność nawrócenia się, zarówno w aspekcie indywidualnym jak i wspólnotowym.