Mszy będzie przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Prałat oficjalnie ogłosi, że przestaje być proboszczem, a na swojego następcę wskaże ks. Ludwika Kowalskiego. - Mam już swoje lata, ponad siedemdziesiątkę na karku i powoli zaczynam mieć wrażenie, że staję się ciężarem dla parafii i dla biskupa - mówi portalowi tvp.info ksiądz prałat Henryk Jankowski. - Decyzję o przejściu na emeryturę podjąłem sam i wierzę, że jest słuszna - dodaje. Czym będzie się zajmował na emeryturze? Pisaniem książek. - Na rynku ukazał się właśnie zbiór moich kazań - dodaje. Podkreśla, że "przejście na emeryturę nie oznacza, że nie będzie raz na jakiś czas odprawiał mszy świętych w Brygidzie". Ksiądz Jankowski jest proboszczem parafii od 1970 roku. W latach 80. zasłynął jako kapelan "Solidarności". Później zaczął być postrzegany jako postać kontrowersyjna. W jego dekoracjach Grobu Pańskiego dopatrywano się treści antysemickich. Za wypowiedź w 1997 roku, że "nie można tolerować mniejszości żydowskiej w polskim rządzie", arcybiskup Tadeusz Gocłowski zakazał mu na 12 miesięcy głoszenia kazań. Po raz kolejny głoszenia kazań arcybiskup zabronił prałatowi w 2004 roku. Wtedy zawiesił go też na funkcji proboszcza parafii św. Brygidy. Dopiero w 2008 r. metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź cofnął ten zakaz i przywrócił go na funkcję proboszcza.