U staroobrzędowców palmy nie są tak kolorowe jak w tradycji katolickiej. Do wykonywania ich używają bazi, wierzby, jemioły i bukszpanu. Ozdabiają je kolorowymi trawami. Staroobrzędowcy już od rana idą do molenn (swoich kościołów - red.), by święcić palmy. Poranna msza trwa nawet do trzech godzin. Po obiedzie wyruszają tam z młodzieżą. Wówczas święcenie palm jest krótsze. Święcenie palm polega na tym, że nastawnik (ksiądz staroobrzędowców - red.) przechodzi z kadzidłem po molennie i przy każdym wiernym wykonuje znak krzyża. Podczas święcenia palm, każdy trzyma w drugiej ręce palącą się świecę - powiedział Czesław Kapłanow, wyznawca Wschodniego Kościoła Staroobrzędowego Wielkanoc to najważniejsze święta u staroobrzędowców, których największe skupiska są na Suwalszczyźnie. Społeczność staroobrzędowców stanowi odłam Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Prześladowani przez cara rozłamowcy szukali schronienia głównie na Litwie i w Polsce. Pod koniec XVIII wieku dotarli do naszego kraju i założyli kilkanaście wsi na Suwalszczyźnie. Staroobrzędowcy to obecnie jedna z najmniejszych w Polsce grup religijnych. Szacuje się, że jest ich nie więcej niż dwa tysiące osób, z czego 600 żyje na Suwalszczyźnie. W Suwałkach, Wodziłkach, Gabowych Grądach i Wojnowie są ich rady naczelne. W Gabowych Grądach mieszka najwięcej, bo około dwustu staroobrzędowców.