To reakcja na informacje medialne, z których wynikało, iż duchowny pełni obowiązki kapłańskie, we wskazanym przez biskupa miejscu pobytu w ośrodku w Czerwonym Borze. "Biskupowi Łomżyńskiemu zależy na tym, aby sprawa została we właściwy sposób wyjaśniona i osądzona" - podkreślono w komunikacie zamieszczonym w miniony wtorek na stronie internetowej diecezji łomżyńskiej. Śledztwo, po zawiadomieniu złożonym przez samą osobę pokrzywdzoną, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łomży. Były proboszcz parafii w Grądach-Woniecku podejrzany jest o to, że w tej miejscowości, w nieokreślonym czasie w latach 2009-2013, "działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru", kilkakrotnie doprowadził małoletniego poniżej lat 15 do "poddania się innym czynnościom seksualnym" i prezentował mu wykonanie innej czynności seksualnej. Kolejny zarzut dotyczy sytuacji, w której ten sam małoletni został doprowadzony do poddania się innym czynnościom seksualnym, za które "udzielono korzyści majątkowej". Duchowny podejrzany jest też o rozpijanie małoletniego. Po postawieniu zarzutów ksiądz złożył wyjaśnienia, które w śledztwie są weryfikowane. Śledczy zastosowali wobec niego tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze: zakaz opuszczania kraju, dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz z zakazem organizowania spotkań z udziałem małoletnich i uczestniczenia w takich spotkaniach. W połowie października kuria diecezjalna w Łomży (w tej diecezji leży parafia Grądy-Woniecko) informowała w komunikacie, że do delegata biskupa łomżyńskiego ds. ochrony dzieci i młodzieży wpłynęło zgłoszenie dotyczące proboszcza tej parafii. Kuria poinformowała wówczas m.in., że duchowny zrezygnował z urzędu proboszcza i że rezygnacja została przyjęta. W nowym komunikacie rzecznik kurii ks. Jan Krupka poinformował, że od zgłoszenia sprawy dotyczącej tego księdza "realizowane są procedury przewidziane we właściwych dokumentach Kościoła", przypomniał, że śledztwo prowadzi też prokuratura. Wyjaśnił, że po otrzymaniu zgłoszenia biskup łomżyński natychmiast podjął decyzje dotyczące ograniczenia posługi kapłańskiej tego duchownego. "Odwołany został z funkcji proboszcza i nie został mu powierzony żaden inny urząd czy funkcja o charakterze duszpasterskim. Zostało mu wskazane miejsce pobytu w ośrodku w Czerwonym Borze, gdzie ze wszystkich funkcji kapłańskich mógł jedynie prywatnie odprawiać mszę św. w kaplicy znajdującej się na terenie tego ośrodka" - napisał ks. Krupka. Zaznaczył, że jednak w aktualnej sytuacji duchowny otrzymał zakaz pełnienia wszystkich funkcji kapłańskich oraz zakaz noszenia stroju duchownego, pozostając w ośrodku w Czerwonym Borze. Rzecznik łomżyńskiej prokuratury okręgowej Rafał Kaczyński powiedział w środę PAP, że śledztwo trwa, zarzuty ani środki zapobiegawcze nie zostały zmienione. Dodał, że termin zakończenia postępowania przygotowawczego na razie nie jest znany.