"Jako wierni Kościoła Katolickiego nie możemy już dłużej milczeć. Nie możemy udawać, że nic się nie stało. Nie chcemy być, poprzez brak naszej reakcji, współsprawcami dalszego cierpienia naszych braci i sióstr, którzy padli ofiarą molestowania seksualnego ze strony księży i biskupów" - tłumaczą organizatorzy akcji, którzy zainicjowali zbiórkę pieniędzy na ogłoszenie we włoskiej gazecie. W ich opinii nuncjusz apostolski i episkopat pozostają bierni w sprawach "udokumentowanych przewinień abpa Leszka Sławoja Głódzia i bpa Jana Tyrawy", a "pisanie listów, petycji, protesty pod kuriami, spotkania z nuncjuszem nie przyniosły żadnych wymiernych skutków". "Wyczerpaliśmy już wszystkie możliwe drogi formalne i nieformalne, a mimo to nie padło ani jedno: 'przepraszam' ze strony tych, którzy dopuścili się konkretnych zaniechań, tuszowali przypadki pedofilii lub przenosili z parafii na parafię księży oskarżonych o molestowanie nieletnich" - czytamy. Stąd - jak tłumaczą organizatorzy - bezpośredni apel do papieża Franciszka o zwrócenie uwagi na problem wykorzystywania seksualnego przez duchownych w Polsce i "brak zdecydowanej reakcji" polskich hierarchów. Wezwanie miałoby on się ukazać 29 czerwca 2020 na łamach dziennika "La Repubblica". Treść apelu i link do zbiórki TUTAJ.