- To ważne wydarzenie dla parafii. Relikwiom można oddać cześć przez godzinę po jutrzejszych mszach świętych: porannej i wieczornej - mówił w poniedziałek o. Alaksandr z parafii pw. śś. Jana Ewangelisty i Maksymiliana Kolbego. Jak podkreślił, parafia zwróciła się do klasztoru franciszkanów w Niepokalanowie o udostępnienie relikwii i dostała zgodę. - Ojciec Maksymilian przez 5 lat - od 1922 do 1927 r. - pracował na terenie dzisiejszej Białorusi, w Grodnie, więc jego postać jest bezpośrednio związana z tym krajem. Zaczynał publikację miesięcznika "Rycerz Niepokalanej" od utworzenia wydawnictwa w Grodnie. Mówią, że przyjechał tam z dwoma torbami, a wyjechał dwoma wagonami, bo opuszczał miasto już z całym wydawnictwem - maszynami, papierem itp. - podkreśla o. Alaksandr. Jak podkreśla, w Grodnie praktycznie zaczęło się budowanie klasztoru w Niepokalanowie, bo "o. Kolbe po raz pierwszy zwrócił się do księcia Jana Druckiego-Lubeckiego o przeznaczenie działki pod jego budowę, przebywając w majątku księcia w Szczuczynie (w obwodzie grodzieńskim)". O. Alaksandr podkreśla, że o. Kolbe jest mu osobiście bliski, ponieważ za jego pośrednictwem został duchownym. - Po raz pierwszy zetknąłem się z franciszkanami na rekolekcjach dla młodzieży w Niepokalanowie. Praktycznie dzięki o. Kolbe poznałem franciszkanów i wstąpiłem do zakonu - opowiada. Parafia śś. Jana Ewangelisty i Maksymiliana Kolbego w Mińsku istnieje od mniej więcej 5 lat, ale własną kaplicę ma dopiero od 2,5 roku. Wcześniej wierni modlili się gościnnie w pobliskim kościele innej parafii. - Jestem tu od samego początku istnienia kaplicy. Nadal czekamy na mianowanie księdza proboszcza - powiedział o. Alaksandr. Dodał, że parafia liczy ok. 5 tys. wiernych, z czego na msze chodzi około 300-400. Rajmund Kolbe urodził się 8 października 1894 roku w Zduńskiej Woli. W 1910 roku wstąpił do zakonu franciszkanów, gdzie otrzymał imię Maksymilian. W 1927 roku założył pod Warszawą klasztor-wydawnictwo Niepokalanów. Został deportowany do obozu Auschwitz 28 maja 1941 roku. W ostatnich dniach lipca 1941 roku, po ucieczce jednego z więźniów, ofiarował swoje życie za nieznanego mu Franciszka Gajowniczka, wyznaczonego na śmierć głodową. Zmarł po dwóch tygodniach męki, 14 sierpnia. Uśmiercono go dosercowym zastrzykiem fenolu. Ojciec Maksymilian został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 roku, natomiast kanonizacji dokonał Jan Paweł II 10 października 1982 roku.