"Potępiam z całych sił każdy rodzaj przemocy w imię Boga" - w ten sposób papież odniósł się do niedawnego zamachu na synagogę w Jerozolimie, w którym zginęły cztery osoby. Wywiad z Franciszkiem ukaże się w piątek, czyli w dniu jego wyjazdu do Turcji, gdzie - jak się przypuszcza - będzie mówił również o konfliktach na Bliskim Wschodzie. Już w przeddzień publikacji media ogłosiły fragmenty tej rozmowy. Nawiązując do sytuacji na Bliskim Wschodzie, papież podkreślił: "Z głębi serca zwracam się do zaangażowanych stron z apelem o położenie kresu nienawiści i przemocy". "Budowa pokoju jest trudna, ale życie bez pokoju jest koszmarem" - dodał Franciszek. Mówił również o fali przemocy i terroru w Iraku, gdzie proklamowano tzw. Państwo Islamskie i dochodzi do prześladowań na tle religijnym. "Dokonywane są tam barbarzyńskie czyny, niewyobrażalne zbrodnie" - oświadczył papież. Powtórzył, że obecne prześladowania chrześcijan są cięższe od tych z czasów początków chrześcijaństwa. "Okrzyk bólu chrześcijan, jazydów i innych wspólnot etnicznych wymaga zajęcia jasnego i odważnego stanowiska zarówno przez przywódców religijnych, zwłaszcza muzułmańskich, jak i liderów politycznych" - powiedział Franciszek. W wywiadzie dla izraelskiego dziennika nazwał antysemityzm "grzechem" i dodał: "Nie można być prawdziwym chrześcijaninem, jeśli nie uzna się swych żydowskich korzeni". Trzeba - mówił - zawsze o nich pamiętać.