O doniesieniu tym poinformowała niemiecka prasa, a za nią włoska agencja Ansa i inne media. W związku z rozgłosem wokół tej informacji, watykański rzecznik oświadczył: "wiadomość o złożeniu doniesienia przeciwko papieżowi za to, że nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa w papamobile podczas wizyty w Niemczech wciąż naturalnie wywołuje ciekawość i przede wszystkim uśmiech rozbawienia, także samego papieża". - Jak wszyscy wiemy, papamobile nie pokonuje zazwyczaj długich tras przy wielkiej prędkości ani nie jest generalnie narażony na zbyt duże ryzyko zderzenia z innymi pojazdami, które przejeżdżają przed nim lub nagle pojawiają się na jego drodze - przypomniał ksiądz Lombardi, cytowany przez portal Vatican Insider. Podkreślił następnie: "Papież stale odwraca się na prawo i na lewo, by pozdrowić i pobłogosławić wiernych, nierzadko wstaje i bierze na ręce małe dzieci ku radości ich rodziców, wszystkich obecnych oraz operatorów kamer telewizyjnych". To wszystko - zauważył rzecznik Watykanu - wymaga swobody poruszania się. - Jesteśmy oczywiście wdzięczni za serdeczną troskę o bezpieczeństwo papieża - dodał dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej.