- Nauka chrześcijańska przez ponad tysiąc lat była nieodłącznym elementem języka, myśli i kultury mieszkańców Wysp Brytyjskich - powiedział papież. Podkreślił, że tradycja poszanowania prawdy i sprawiedliwości, miłosierdzia i pomocy bliźniemu bierze się z wiary, która wciąż jest potężną siłą działającą na rzecz dobra. Benedykt XVI przypomniał przymioty ducha Brytyjczyków, którzy motywowani wiarą działali na rzecz ogólnego dobra ludzkości. Wspomniał m. in. o Williamie Wilberforce'ie, który doprowadził do zniesienia handlu niewolnikami z Afryki oraz o Florence Nightingale, której bezinteresowna służba na rzecz biednych i chorych ustanowiła nowe standardy opieki medycznej. Papież wskazał też na rolę Wielkiej Brytanii w pokonaniu hitlerowskich Niemiec, o których powiedział, że "dążyły do usunięcia Boga z życia społecznego i kwestionowały przyrodzone prawo do życia, zwłaszcza Żydom, uznając, iż nie są godni życia": Nawiązując do myśli wyrażonej w swojej encyklice Caritas in Veritate z czerwca 2009 r., Benedykt XVI wskazał na nauki wynikające z "ateistycznego ekstremizmu" XX w.: "Nigdy nie możemy zapominać, w jaki sposób wykluczanie Boga, religii, cnót miłosierdzia i bezinteresownej służby z życia publicznego doprowadziło do ułomnej wizji człowieka i społeczeństwa, a tym samym okrojonej wizji osoby ludzkiej i jej przeznaczenia" - podkreślił. Witając oficjalnie Benedykta XVI, Elżbieta II przypomniała wcześniejszą wizytę Jana Pawła II w W. Brytanii w 1982 r. i zmiany, które zaszły w świecie od tego czasu. Wskazała na wkład, który Stolica Apostolska wnosi w umocnienie pokoju w świecie, walkę z nędzą i zadłużeniem krajów rozwijających się oraz zmianami klimatycznymi. Monarchini, która jest tytularnym zwierzchnikiem państwowego Kościoła anglikańskiego, zwróciła uwagę na chrześcijańskie dziedzictwo Wielkiej Brytanii i potrzebę prac nad wzajemnym zrozumieniem katolików i anglikanów. W tym kontekście przypomniała postać kardynała Johna Henry'ego Newmana (1801-90), który przeszedł z anglikanizmu na katolicyzm, i jego osiągnięcia w pojednaniu katolików i anglikanów. Kardynał Newman będzie beatyfikowany w niedzielę. - Wolność wyznania jest sednem naszego demokratycznego społeczeństwa - stwierdziła Elżbieta II, co w ocenie komentatorów jest nawiązaniem do słów Benedykta XVI z lutego br., iż swoboda wyznania chrześcijan w Wielkiej Brytanii może być zagrożona przez forsowanie przez ówczesny laburzystowski rząd tzw. agendy równości, oznaczającej m. in. nowe prawa dla gejów. Wśród osób witających Benedykta XVI w Holyrood House był premier Szkocji Alex Salmond, który miał na szyi tartanowy szalik w barwach szkockich i watykańskich. Rząd brytyjski reprezentował wicepremier Nick Clegg, który jest agnostykiem, ale ma żonę katoliczkę. Stawili się też przedstawiciele innych wyznań, m. in. Sikhów. Przed prywatną rozmową Elżbiety II z Benedyktem XVI mikrofony wyłapały wypowiedź monarchini wyrażającej zdziwienie, że papież przyjechał z lotniska "dość małym samochodem". Holyrood House był w przeszłości rezydencją katolickiej królowej Szkocji Marii (1542-67), zwanej też Marią I Stuart, która była więziona i skazana na śmierć przez protestancką królową Elżbietę I. Miejsce to, jak rzadko które w Szkocji, przesiąknięte jest historią. Jest tam m. in. prywatna kaplica Marii Stuart. Maria Stuart jest najbardziej znana ze wszystkich szkockich monarchów, głównie ze względu na swe tragiczne życie. Mieszkańcy Edynburga witali papieża na ulicach. Dzieci miały na sobie specjalne niebieskie peleryny z krzyżem św. Andrzeja. W mieście odbywają się uroczyste parady w tradycyjnych strojach, z dudziarzami na czele. Do miasta przyjechało tysiąc dudziarzy z całej Szkocji. Na lotnisku w Edynburgu z powodu silnego wiatru nie rozłożono dla papieża czerwonego dywanu. Benedykt XVI nie poszedł śladem swego poprzednika i nie pocałował ziemi, wychodząc z samolotu.