W biuletynie biura prasowego Watykanu nie wspomniano o przyczynach dymisji 69-letniego biskupa. Decyzja w tej sprawie zapadła po tym, gdy niezależna komisja w archidiecezji Los Angeles, badająca przypadki nadużyć wśród tamtejszego duchowieństwa, uznała, że zarzuty są wiarygodne i z tego powodu biskup Salazar nie może pełnić posługi. W liście do wiernych arcybiskup Los Angeles Jose H. Gomez wyjaśnił, że w 2005 roku, rok po wyświęceniu Salazara na biskupa, archidiecezja dowiedziała się, że jest on oskarżony o wykroczenia wobec osoby nieletniej. Zarazem wyjaśniono, że zarzut ten "nie został bezpośrednio zgłoszony archidiecezji", ale był badany przez organy ścigania. Biskup Salazar konsekwentnie zaprzeczał oskarżeniom - wyjaśniono. Abp Gomez ogłosił ponadto, że archidiecezja zgłosiła tę sprawę do Kongregacji Nauki Wiary, która przeprowadziła postępowanie i podjęła "kroki prewencyjne" dotyczące posługi biskupa Salazara. W oświadczeniu archidiecezji podkreślono, że nie otrzymała ona żadnych sygnałów o innych zarzutach wobec niego. Arcybiskup Los Angeles zapewnił o swej bliskości z ofiarami pedofilii poprzez "modlitwę i czyny".