W czasie uroczystości 32 uczniów w wieku 9-11 lat złożyło papieżowi specjalne ślubowanie: "W duchu nauki Jana Pawła II postanawiamy, że będziemy dążyć do tego, by w sporcie dać z siebie wszystko, bez względu na to, czy wygrywamy, czy przegrywamy". "Uznajemy, że bardziej (niż końcowy wynik - red.) liczy się to, jak postępujemy i jak konkurujemy przed Bogiem i innymi. Z Bożą pomocą chcemy respektować i podtrzymywać życiodajnego ducha, który manifestuje się w sporcie, myślach, słowach i uczynkach". Uczniowie wyselekcjonowani za osiągnięcia w sporcie, ubrani w żółte piłkarskie koszulki z napisem "Benedict" zadeklarowali, że swoje zaangażowanie w sporcie pojmują jako "pracę nad sobą, przeżycie duchowe, źródło osobistej satysfakcji, szansę okazania szacunku innym, poszanowania przyjętych reguł i dania z siebie wszystkiego". Uroczystości zainaugurowania fundacji towarzyszyło zapalenie świecy, symbolizującej obecność Bożego światła w świecie sportu. Zapalił ją Brian Kidd, były piłkarz Manchester United i reprezentacji Anglii, a obecnie pomocnik menedżera klubu Manchester City. Fundacja Sportu stawia sobie za cel szkolenie nauczycieli wychowania fizycznego i działaczy sportowych pracujących z młodzieżą, a także zachęcanie młodzieży, by szukała osiągnięć w sporcie. Jan Paweł II był miłośnikiem górskich wędrówek, piłki nożnej i narciarstwa. Chętnie też pływał, a nawet uprawiał jogging w ogrodach Watykanu. W uroczystości w Twickenham wzięło udział ok. 4 tys. dzieci ze szkół katolickich w całym kraju. W transmisji telewizyjnej obejrzało ją na żywo obejrzało ok. 800 tys. uczniów. Niektóre dzieci, by dojechać na uroczystość autokarami, wstały przed godziną 4 rano. Najmłodszy uczestnik uroczystości zwanej Wielkim Zgromadzeniem miał 5 lat. W przemówieniach w szkolnej kaplicy oraz na szkolnym boisku Benedykt XVI mówił o katolickim ideale oświaty, której sednem jest kształtowanie całego człowieka. "Oświata nigdy nie jest i nigdy nie może być rozpatrywana jako działalność utylitarna i nic więcej. Jej sednem jest kształtowanie osoby ludzkiej, wyposażenie jej w to, co potrzebne do zrealizowania życiowego potencjału. W największym skrócie chodzi w niej o przekazanie mądrości. A prawdziwa mądrość jest nierozłączna od wiedzy o Stwórcy" - zaznaczył papież. Jest to już drugie przemówienie Benedykta XVI na temat znaczenia szeroko rozumianej oświaty jako elementu społeczeństwa obywatelskiego. Zarówno w czwartkowej homilii w Glasgow jak i w piątek w Twickenham papież uwypuklał pozytywną rolę katolickiej oświaty w podtrzymywaniu moralnych standardów społeczeństwa, nie tylko wśród katolików. Czyniąc aluzję do seksualnego wykorzystywania dzieci w niektórych szkołach przyzakonnych i innych placówkach kościelnych, zwłaszcza w Irlandii, Benedykt podkreślił znaczenie zapewnienia dzieciom i młodzieży "bezpiecznego otoczenia", w którym mogą zdobywać wiedzę. - Życie w wierze może być pielęgnowane z miłością tylko w atmosferze zaufania opartej na szacunku i serdeczności - dodał. Szkoła w Twickenham powstała w 1850 roku, początkowo w celu kształcenia katolickich dzieci z biednych rodzin. Obecnie kształci katechetów i wchodzi w skład uniwersytetu w Surrey jako (St Mary's University College). 10 proc. absolwentów szkół w W. Brytanii to absolwenci szkół katolickich. Szkoły te są popularne również wśród anglikanów, ponieważ nauka ma czytelną strukturę, a dyscyplina jest mniejszym problemem niż w szkołach państwowych.