Podczas spotkania na południowej modlitwie Anioł Pański w Watykanie papież zobaczył trzymany przez wiernych na placu Świętego Piotra ogromny transparent z napisem "Buon viaggio" (szczęśliwej podróży). Podziękował za te życzenia, a następnie powiedział: "Proszę was, byście towarzyszyli mi duchowo modlitwą w mojej pierwszej podróży apostolskiej, w którą wyruszę w poniedziałek". Mówiąc o Dniu Młodzieży 28 lipca oraz spotkaniach poprzedzających tę kulminacyjną mszę w Rio de Janeiro, Franciszek podkreślił: "Będą tam młodzi ludzie ze wszystkich stron świata. Myślę, że to spotkanie można nazwać Tygodniem Młodzieży". - Ci wszyscy, którzy przybędą do Rio, chcą usłyszeć głos Jezusa, słuchać go, zapytać: Panie, co mam robić w życiu, jaka jest droga dla mnie - wskazał. Papież dodał, że pytanie to powinni też zadać sobie wszyscy młodzi ludzie. - Zawierzmy wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny, tak umiłowanej i czczonej w Brazylii, te pytania, zadawane przez młodzież, i ten nowy etap wielkiej pielgrzymki przez świat - powiedział Franciszek. W rozważaniach mówił, że modlitwa i czyny muszą być głęboko ze sobą powiązane. - Modlitwa, która nie prowadzi do konkretnych czynów wobec brata biednego, chorego, potrzebującego i pomocy, i przeżywającego trudności jest bezowocna i niepełna - zauważył papież. Przestrzegł zarazem, że kiedy w posłudze kościelnej uwaga skupiona jest tylko na działaniu, na urzędach i strukturach, zapomina się o tym, że najważniejszy jest Chrystus i wtedy brakuje czasu na modlitwę.