- Ileż razy ludzie próbowali zbudować świat sami, bez Boga albo przeciwko niemu! Rezultat naznaczony jest przez dramat ideologii, które ostatecznie okazały się wymierzone w człowieka i jego najgłębszą godność - powiedział Benedykt XVI do studentów z Wiecznego Miasta w czasie nieszporów. Zwrócił się do nich również z następującymi słowami: "Wy, którzy żyjecie w sercu środowiska kulturowego i społecznego naszych czasów, którzy eksperymentujecie z nowymi i coraz bardziej wyrafinowanymi technologiami, jesteście protagonistami dynamizmu historycznego, wydającego się niekiedy niszczycielskim". - Nie jesteśmy sami i nie my sami budujemy historię. Bóg nie jest daleko od człowieka - mówił papież. Zwrócił uwagę na konieczność cnoty "cierpliwości" tych, którzy nie dają się pokonać przez pokusę "projektów technicznie doskonałych, lecz oddalonych od głębszej rzeczywistości, która nadaje osobie najwyższą godność". To w grocie betlejemskiej "samotność człowieka została przezwyciężona" - dodał Benedykt XVI, nawiązując do przygotowań duchowych do Bożego Narodzenia. - Nasz dom może zostać zbudowany na skale; możemy planować naszą historię, historię ludzkości nie w utopii, ale w pewności, że Bóg Jezusa Chrystusa jest obecny i nam towarzyszy - mówił papież. Wskazał, że poszukiwanie oblicza Boga jest odpowiedzią na fundamentalne pytania także w czasach obecnych.