W przemówieniu po koncercie symfonicznym papież podkreślił: "Wojna, której chciał narodowy socjalizm, uderzyła w wiele niewinnych narodów w Europie i na innych kontynentach, zaś dramat Szoah zranił przede wszystkim naród żydowski, obiekt zaprogramowanej zagłady". Benedykt XVI położył nacisk na starania papieża czasów wojny - Piusa XII, przypominając, że apelował on o "rozsądek i pokój", ale - dodał - "nikt niestety nie zdołał powstrzymać tej olbrzymiej katastrofy". - Nieubłagalnie górę wzięła logika egoizmu i przemocy - przekonywał. - Europa, cały świat pragną wolności i pokoju - mówił Benedykt XVI. Zauważył, że "trzeba razem zbudować prawdziwą cywilizację, która nie będzie oparta na sile". Podczas koncertu w położonym w pobliżu placu Świętego Piotra Audytorium wystąpiła międzyregionalna Jugendsinfonieorchester (IRO) z Niemiec, a wraz z nią sopranistka Michelle Breedt oraz znany aktor Klaus Maria Brandauer. Niemieccy muzycy wykonali kompozycje Gustava Mahlera i Feliksa Mendelssohna-Bartholdy'ego. Zaprezentowano teksty Johanna Wolfganga Goethego, Heinricha Heine, Paula Celana, Bertolda Brechta, a także wiersze dzieci, uwięzionych w obozie koncentracyjnym Theresienstadt. Koncert zorganizowały Papieska Rada ds. Krzewienia Jedności Chrześcijan, Komisja ds. Stosunków Religijnych z Judaizmem i ambasada Niemiec przy Stolicy Apostolskiej.