- Bóg nie wyklucza nikogo, ani biednych, ani bogatych. Bóg nie ulega wpływom naszych uprzedzeń, lecz widzi w każdym duszę, którą należy zbawić, zaś szczególnie pociągają Go te, które uznane są za zatracone i które same za takie się uważają - oświadczył papież w nawiązaniu do fragmentu Ewangelii świętego Łukasza o wizycie Jezusa w domu grzesznika Zacheusza. - Jezus Chrystus, wcielenie Boga, okazał to ogromne miłosierdzie, które nie ujmuje nic powadze grzechu, lecz ma na celu zawsze ocalenie grzesznika, danie mu możliwości zrehabilitowania się, rozpoczęcia wszystkiego od nowa, nawrócenia się - zauważył Benedykt XVI. Przywołał również słowa z Ewangelii o tym, że "bardzo trudno bogatemu wejść do królestwa niebieskiego". Przytoczył też opinię świętego Maksyma z Turynu: "Dla głupców bogactwo jest pożywką dla nieuczciwości, dla mądrych zaś pomocą dla cnoty; jednym daje się szansę na zbawienie, drugim stawia przeszkodę, która ich gubi". Benedykt XVI mówił także o sobotniej beatyfikacji w Rumunii biskupa męczennika Szilarda Bogdanffyego (1911-1953). - W 1949 roku, kiedy miał 38 lat, został wyświęcony w podziemiu na biskupa i następnie aresztowany przez komunistyczny reżim swego kraju, Rumunii pod zarzutem konspiracji. Po 4 latach cierpień i upokorzeń zmarł w więzieniu - przypomniał papież. Dodał następnie: "Niech jego świadectwo doda otuchy tym, którzy także dzisiaj są prześladowani za sprawę Ewangelii". Po polsku papież powiedział: "Dziś w Ewangelii słyszymy, że Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło. W Nim objawiło się miłosierdzie Boga". - Gdy czujemy się zagubieni w świecie i dotyka nas zło, On sam odnajduje nas, przemienia mocą łaski i prowadzi do domu Ojca. Niech ta świadomość napełnia nas radością i pokojem - dodał Benedykt XVI po polsku.