Franciszek zauważył, że wiąże się z nim szereg innych form "zepsucia" - handel bronią, pranie brudnych pieniędzy, wreszcie handel ludźmi. - Zepsucie to przeniknęło różne wymiary życia społecznego, politycznego, artystycznego, religijnego i, w wielu przypadkach, doprowadziło do stworzenia na wszystkich tych płaszczyznach równoległych struktur, zagrażających naszym instytucjom - przestrzegał Franciszek.