Zwracając się do polskich pielgrzymów papież nawiązał do przypadającego w czwartek wspomnienia liturgicznego świętego Stanisława Kostki, jezuity. - Jego zdecydowane pójście w młodym wieku za głosem powołania, pragnienie świętości i wierność ideałom są wymownym znakiem także dla młodych naszego czasu. Niech będzie on dla was wszystkich a zwłaszcza dla młodzieży szczególnym wzorem, byście w swoim życiu z odwagą bronili najwyższych wartości - powiedział Franciszek. W katechezie na temat Kościoła przypomniał, że przynależność do niego powinna oznaczać dla każdego wrażliwość na los innych, otwieranie się na ich problemy, solidaryzowanie się z nimi i niesienie im pomocy. Papież porównał Kościół powszechny do "symfonii" i przestrzegał przed pokusą "izolowania się", zajmowania "stronniczego stanowiska". Nie myślmy - dodał Franciszek - że jesteśmy "wybrani" jako "jedyni adresaci błogosławieństwa Boga". Papież oddał hołd misjonarzom i misjonarkom wszystkich czasów. Przytoczył opinię jednego z brazylijskich kardynałów o tym, że misjonarze, którzy zginęli za Ewangelię, powinni zostać od razu kanonizowani. Franciszek mówił też, że w niedzielę pojedzie do Albanii. - Postanowiłem odwiedzić ten kraj, który tak wiele wycierpiał z powodu strasznego ateistycznego reżimu, a teraz realizuje model pokojowej koegzystencji między różnymi religiami - podkreślił papież. W środowej audiencji na placu Świętego Piotra uczestniczyło ponad 20 tysięcy osób.