- Dzisiaj wysławiamy Boga za niezliczone zastępy świętych wszystkich czasów; zwyczajnych mężczyzn i kobiet, prostych, a czasem ostatnich dla świata, ale pierwszych dla Boga - mówił Franciszek przed południową modlitwą Anioł Pański. Jednocześnie, dodał, wspominamy zmarłych odwiedzając cmentarze.- Dzisiejsza uroczystość pomaga nam uważać świętych obcowanie za fundamentalną prawdę wiary chrześcijańskiej, którą wyznajemy w "Credo"- podkreślił papież. Wyjaśnił, że jest to "związek duchowy, który nie jest zrywany przez śmierć, ale trwa w innym życiu". - My tu na ziemi, razem z tymi, którzy weszli do wieczności, tworzymy jedną wielką rodzinę - powiedział Franciszek. Nawiązał również do wydarzeń ostatnich dni w Jerozolimie, gdzie na Wzgórzu Świątynnym doszło do zamachu na izraelskiego działacza, który został ciężko zraniony przez Palestyńczyka, zabitego następnie przez policję. Wybuchły też tam starcia między izraelską policją a Palestyńczykami. Papież zachęcił wiernych do modlitwy o to, by Jerozolima jako miasto "drogie żydom, chrześcijanom i muzułmanom, które w tych dniach było świadkiem różnych napięć, było coraz bardziej znakiem i zapowiedzią pokoju". Na zakończenie spotkania w Watykanie Franciszek mówił, że po południu uda się na wielki rzymski cmentarz Verano, gdzie odprawi mszę za zmarłych. - Duchowo zjednoczę się z tymi, którzy odwiedzają w tych dniach groby swych bliskich na cmentarzach na całym świecie - podkreślił. Zapowiedziano, że z okazji papieskiej mszy w uroczystość Wszystkich Świętych na nekropolii tej wystawione zostaną relikwie Jana XXIII i Jana Pawła II, kanonizowanych w kwietniu tego roku.