W 1986 roku płk Eugeniusz Spyra, odpowiedzialny w wywiadzie za Watykan, podsumowując pracę agentury, napisał, iż "Cappino" został "na wyrost" zarejestrowany w kategorii KI. Miał być jedynie "kontaktem przykrycia" oficera wywiadu Edwarda Kotowskiego (ps. Pietro), który spotykał się z ks. Kowalczykiem jedynie jako sekretarz Ambasady PRL. Abp Kowalczyk jest najpoważniejszym kandydatem na prymasa Polski - pisze "Rz". Zobacz również: Abp Muszyński prymasem na dłużej?