Z powodu sytuacji epidemicznej uroczystość nie miała charakteru publicznego. Konsekrację kościoła transmitowano na telebimach przed świątynią oraz na antenie chrześcijańskiej stacji telewizyjnej NOE. Organizatorzy apelowali do wiernych, by wybierali możliwość śledzenia uroczystości właśnie w telewizji. Świątynię można było później oglądać i zwiedzać przez kilka godzin po zakończeniu uroczystości. - Zbudowaliście wspaniały kościół, mam nadzieję, że będzie o niego wspaniale dbać - powiedział że kardynał Duka podczas uroczystości. W ołtarzu nowego kościoła umieszczono relikwie św. Ludmiły Czeskiej, która była babką patrona Czech księcia św. Wacława. Kościół kosztował 150 mln koron, z czego jedna trzecia jest finansowana przez arcybiskupstwo praskie, a w większości z datków parafian. Budowę wsparli potomkowie francuskiego geologa, który w XIX w. prowadził prace naukowe w środkowych Czechach, Joachima Barrande. Od jego nazwiska nazwano tereny, które na początku lat 20. minionego wieku zagospodarowywał Vaclav Havel, ojciec późniejszego prezydenta Czechosłowacji i Czech Vaclava Havla. Pierwszy od 10 lat Budowy kościoła na terenie jednego z nowych osiedli w Pradze miejscowa parafia domagała się od dziesięcioleci. Barrandov, gdzie mieszka około 30 tys. osób, podlega parafii św. Filipa i Jakuba, której kościół może pomieścić co najwyżej 80 osób. Konkretne plany zaczęły powstawać w roku 2010, a w 2013 wybrano projekt minimalistycznego budynku autorstwa architektów Jakuba Żiszki i Pavla Szmelhausa. Częścią świątyni jest sala klubowa z możliwością organizowania koncertów i wykładów, a także kawiarnia. Według deklaracji parafii ma służyć nie tylko wierzącym, ale wszystkim mieszkańcom osiedla Barrandov. Kościół zbudowała w ciągu dwóch lat firma Mostostav. Kościół na Barrandovie jest pierwszym od 10 lat wzniesionym w Pradze. Poprzednie trzy, które zbudowano po upadku komunizmu, także ulokowane są na nowych osiedlach powstałych wokół centrum Pragi. Z Pragi Piotr Górecki