43-letni Hilarion jest jednym z najmłodszych, a zarazem najlepiej wykształconych hierarchów rosyjskiej Cerkwi. W 1983 roku ukończył Moskiewską Średnią Szkołę Muzyczną w klasie skrzypiec i kompozycji. W latach 1984-86 służył w Armii Radzieckiej. Po wyjściu z wojska wstąpił do monastyru św. Ducha w Wilnie. Tam też w 1987 roku otrzymał święcenia kapłańskie. W 1990 roku został proboszczem katedry w Kownie. W 1989 roku przyszły szef cerkiewnej dyplomacji ukończył zaocznie Moskiewskie Seminarium Duchowne, a dwa lata później Moskiewską Akademię Teologiczną. W 1993 roku został skierowany na Uniwersytet w Oksfordzie, gdzie w 1995 roku obronił pracę doktorską z filozofii. Od 1995 roku pracował w departamencie stosunków zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, a od 1997 roku był jego sekretarzem ds. relacji międzychrześcijańskich. Do godności biskupa podniesiony w 2001 roku. W 2002 roku - szef nowo powstałego przedstawicielstwa rosyjskiej Cerkwi prawosławnej przy europejskich organizacjach międzynarodowych. Od 2003 roku - biskup Wiednia i Austrii; podlegała mu też diecezja Budapesztu i Węgier. W marcu 2009 roku Święty Synod z inicjatywy nowego patriarchy Cyryla powierzył mu funkcję szefa departamentu stosunków zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego. W kwietniu 2009 roku Cyryl podniósł go do godności arcybiskupa, a 1 lutego 2010 roku - do godności metropolity. Jest autorem ponad 200 prac i publikacji z zakresu teologii i historii Cerkwi. W 2003 roku został laureatem nagrody imienia księcia Konstantego Ostrogskiego, przyznawanej przez wychodzący w Białymstoku miesięcznik "Przegląd Prawosławny". Jest ona przyznawana m.in. za zasługi w jednoczeniu chrześcijan. Metropolita Hilarion, osobistość nr 2 w hierarchii rosyjskiej Cerkwi, dał się poznać jako orędownik dialogu między Rosją i Polską. W kwietniu 2009 roku, przyjmując w Moskwie współprzewodniczącego polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych, byłego ministra spraw zagranicznych RP Adama D. Rotfelda, zadeklarował, że Cerkiew włączy się do przezwyciężania trudnej spuścizny w relacjach między dwoma krajami. Cerkiew pod rządami Cyryla czci pamięć ofiar stalinizmu. Sam Hilarion w jednym z wywiadów prasowych określił Józefa Stalina jako "potwora i duchowego wyrodka", który "stworzył okropny, antyludzki system kierowania krajem, zbudowany na kłamstwie, przemocy i terroru". Hierarcha podkreślił, że Stalin "rozpętał ludobójstwo na narodzie swojego kraju i ponosi odpowiedzialność za śmierć milionów niewinnych ludzi". Według Hilariona, "w tym sensie Stalin jest porównywalny z (Adolfem) Hitlerem". - Nie ma istotnej różnicy między Poligonem Butowskim (koło Moskwy), a Buchenwaldem, między Gułagiem, a systemem hitlerowskich obozów zagłady - powiedział. Metropolita zauważył, że liczba ofiar represji stalinowskich jest porównywalna z rosyjskimi stratami w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, jak w Rosji określa się tę część II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (lata 1941-45). Pierwszym krokiem ku pojednaniu między Rosją i Polską ma być wspólna modlitwa rosyjskiej Cerkwi prawosławnej i Kościoła rzymskokatolickiego (w Polsce) w Katyniu koło Smoleńska, w 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach. PAP dowiedziała się ze źródeł zbliżonych do polsko-rosyjskiej Grupy ds. Trudnych, jest prawdopodobne, iż w imieniu Cerkwi liturgii współprzewodniczyć będzie Cyryl, który zanim zasiadł na patriarszym tronie przez ćwierć wieku (w latach 1984-2009) kierował eparchią (diecezją) w Smoleńsku. Jeśli z jakichś powodów patriarcha Cyryl nie mógłby przyjechać do Katynia, to zastąpi go Hilarion - przekazał informator. Źródło nie wykluczyło, że jeszcze przed kwietniowymi uroczystościami w Lesie Katyńskim zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi przyjedzie do Polski. Po swojej intronizacji - w lutym 2009 roku - Cyryl wyznał, że chciałby odwiedzić wszystkie kraje, w których są Cerkwie narodowe. Polska jest jednym z takich państw. Rosyjska Cerkiew prawosławna i Kościół rzymskokatolicki w Polsce myślą również o wydaniu wspólnego oświadczenia o pojednaniu polsko-rosyjskim. Dialog obu Kościołów w tej sprawie trwa już od kilku miesięcy. We wrześniu zeszłego roku Polskę odwiedziła delegacja mnichów z Klasztoru Niłostołbieńskiego koło Ostaszkowa, w którym w latach 1939-40 NKWD przetrzymywało ponad 6300 polskich jeńców wojennych, zastrzelonych potem w Kalininie (Twerze) i pochowanych w pobliskim Miednoje. Jej trasa wiodła z Warszawy do Częstochowy, Gniezna, Płocka, Siemiatycz, Grabarki i Jabłecznej. Prawosławni zakonnicy spotkali się m.in. z rodzinami zamordowanych w Ostaszkowie. Na Jasnej Górze otrzymali kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Umieszczą ją w kaplicy wznoszonej na terenie Klasztoru Niłostołbieńskiego dla upamiętnienia polskich oficerów, więzionych tam przez NKWD, które zamieniło klasztor w łagier. W ubiegłym miesiącu w Polsce przebywał już zastępca Hilariona w departamencie stosunków zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, ihumen Filip Riabik. Prawosławny duchowny spotkał się m.in. z sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Polski, biskupem Stanisławem Budzikiem.