Prawosławni Białorusini przez ten tydzień objadali się blinami, czyli naleśnikami. Przysmaki te często smażono na wolnym ogniu na placach miejskich, gdzie również śpiewano pieśni i harcowano. Dla wysportowanej młodzieży zorganizowano specjalne konkursy sprawnościowe, na przykład zdejmowania prezentów z wysokich drewnianych słupów. Już wczoraj na Białorusi rozpoczęto żegnanie zimy poprzez palenie wykonanej ze słomy Marzanny. Ostatni dzień Maslenicy to również "darowalna niedziela" czyli dzień wybaczania win. Na Białorusi święto Maslenicy praktycznie przestano obchodzić po drugiej wojnie światowej, w czasach istnienia Związku Radzieckiego. Powróciło wraz z odrodzeniem się niepodległej Białorusi.