Karol Chum to literacki pseudonim Przemysława Kowalczyka, mieszkającego w Warszawie informatyka, który wydał dwa tomiki wierszy. Z relacji Chuma wynika, że do molestowania miało dojść w Niższym Seminarium Duchownym franciszkanów w Legnicy w 1989 roku. Mężczyzna miał wówczas 15 lat. Pierwszy raz Chum opowiedział o swoich doświadczeniach w wywiadzie udzielonym 22 lata temu miesięcznikowi środowisk LGBT "Inaczej" (Chum jest homoseksualistą). Nie padło w nim nazwisko abpa Gulbinowicza, ale informacja, że sprawca był kardynałem - "jednym z najwyższych dostojników polskiego Kościoła rzymsko-katolickiego". Wywiad przeszedł bez echa. Ponownie Chum nagłośnił sprawę w mediach społecznościowych po premierze filmu braci Sekielskich. Jak czytamy w artykule "GW", do Chuma odezwał się ksiądz Bartosz Trojanowski, delegat ds. pomocy ofiarom wykorzystania seksualnego archidiecezji wrocławskiej. "Zapytał, czy może mu pomóc, zaprosił na spotkanie, podczas którego Chum będzie mógł złożyć oficjalne zawiadomienie. To umożliwiłoby wszczęcie procedur kościelnych" - opisuje dziennik. Chum odpisał: "A jak kardynał Henryk Gulbinowicz może mi pomóc po przeszło 30 latach (...)?"."Nie ufam, że Kościół będzie chciał uczciwie wyjaśnić tę sprawę. Nie oczekuję żadnej rekompensaty ani wsparcia, chciałem tylko, by ludzie poznali prawdę o kardynale. A jestem pewny, że nie byłem jedyny. Zachowywał się tak, jakby dla niego to było normalne. Był bardzo pewny siebie. Mam nadzieję, że moje mówienie i pisanie o tym skłoni inne jego ofiary do ujawnienia. Już dostałem sygnał od pewnej osoby, że miała sytuację z kardynałem" - komentuje mężczyzna, cytowany przez "GW". Kardynał Henryk Gulbinowicz był wielokrotnie odznaczany, w tym Orderem Orła Białego, który w 2008 r. otrzymał od Lecha Kaczyńskiego. Jest też honorowym obywatelem kilkunastu miejscowości, m.in. Wrocławia. Hierarcha ma dziś 95 lat, jest od 2004 arcybiskupem seniorem archidiecezji wrocławskiej. Wcześniej przez wiele lat był metropolitą wrocławskim.Więcej w "Gazecie Wyborczej".