Zaapelował też, by wysłuchano głosu biednych i by mimo kryzysu zwiększono pomoc dla najuboższych państw świata. W przesłaniu wystosowanym do gospodarza obrad, premiera Silvio Berlusconiego, papież podkreślił, że jednym z ich celów powinno być zapewnienie "miejsc pracy dla wszystkich, co pozwoli pracownikom i pracownicom w godny sposób zaspokoić potrzeby ich rodzin". Szczególny nacisk Benedykt XVI położył na konieczność wysłuchania "głosu Afryki i mniej rozwiniętych ekonomicznie krajów". Przypomniał apel Jana Pawła II z 2000 roku o umorzenie zagranicznego zadłużenia najuboższych państw i jego argumentację o tym, że wykorzenienie przyczyn skrajnego ubóstwa na świecie jest obowiązkiem krajów rozwiniętych. Obowiązek ten - ocenił - jest tym pilniejszy teraz. "Niestety obecny światowy kryzys gospodarczy, który obejmuje całą planetę od początku 2008 roku, zmienił perspektywę, przez co realne staje się nie tylko ryzyko, że zgasną nadzieje na wyjście ze skrajnej biedy, ale że w nędzę popadną także narody dotychczas cieszące się minimum materialnego dobrobytu" - zauważył papież. "Dlatego z taką samą siłą, z jaką Jan Paweł II prosił o umorzenie zagranicznego długu, chciałbym i ja także wystosować apel do państw członkowskich G8, do innych państw i rządów całego świata, aby pomoc na rzecz rozwoju, przede wszystkim ta skierowana na dowartościowanie czynnika ludzkiego, była utrzymana i zwiększona, nie tylko mimo kryzysu, ale właśnie dlatego, że to ona jest jedną z głównych dróg jego rozwiązania" - napisał papież. Zapytał następnie: "Czyż nie jest prawdą, że inwestując w człowieka - we wszystkich mężczyzn i kobiety Ziemi - można będzie w skuteczny sposób oddalić niepokojące perspektywy światowej recesji?". "Czy zaprawdę nie jest to droga do tego, by doprowadzić, na ile to możliwe, do rozwoju światowej gospodarki dla dobra mieszkańców każdego kraju, bogatego i biednego, wielkiego i małego?" - dodał. Benedykt XVI pochwalił również decyzję rządu Berlusconiego o organizacji szczytu G8 w L'Aquili, zniszczonej w rezultacie kwietniowego trzęsienia ziemi. Jego zdaniem jest to wezwanie do "mobilizacji solidarności" z ludnością tego terenu, która ucierpiała w wyniku kataklizmu, a także szczególny apel do krajów "ósemki" oraz rządów i narodów świata o okazanie jedności w obliczu stojących wyzwań. Papieski list kończy modlitwa za uczestników szczytu G8, by podjęli inicjatywy na rzecz "rozwiązania kryzysu gospodarczo- finansowego i zagwarantowania przyszłości w pokoju i dobrobycie dla wszystkich ludzi bez żadnego wykluczenia". W liście jest też zapewnienie papieża o szacunku dla premiera Berlusconiego.