Legutko wydał oświadczenie "w związku z pojawiającymi się zmanipulowanymi informacjami" na temat jego wypowiedzi w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 ze środy, 15 maja. Poinformował w nim, że już w pierwszych zdaniach tego wywiadu potępił obrzydliwe zachowania seksualne wobec nieletnich, które według niego "powinny być karane z całą surowością". "Przypominam tym samym, iż termin "pederastia" oznacza w tłumaczeniu z języka greckiego "miłość do chłopców", a szerzej określa zachodzenie związków seksualnych między mężczyznami a dojrzewającymi młodzieńcami. Nazwanie tego zjawiska jako elementu problemu, z którym Kościół mierzy się od lat po imieniu nie oznacza, iż nie powinny za tym iść kary przewidziane w Polsce prawem - wręcz przeciwnie" - napisał Legutko. "Informuję ponadto, że wszelkie próby przypisania mojej wypowiedzi charakteru aprobatywnego lub sugerującego jakąkolwiek pobłażliwość lub bagatelizowanie problemu karania za czyny seksualne wobec nieletnich spotka się z pozwem sądowym" - zapowiedział europoseł. Wypowiedź na antenie Polskiego Radia 24 W środę na antenie Polskiego Radia 24, Legutko był pytany o przygotowany przez rząd projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który przewiduje zaostrzenie kar, w tym m.in. za przestępstwa związane z pedofilią. "Jeśli chodzi o samą ustawę, to można tylko przyklasnąć. To rzeczywiście jest karygodne zachowanie i powinno być karane z całą surowością" - ocenił Legutko. Według niego, "atmosfera wokół tego jest nie tylko niezdrowa, ale generalnie - fałszywa". "To się wpisuje w kampanię przeciwko księżom, przeciw Kościołowi z sugestią, że właściwie to księża są głównie pedofilami w Polsce i to ma ukrócić ten proceder wśród księży. To jest nieprawda" - wskazał europoseł. "Sprawy nadużyć seksualnych wśród członków Kościoła, duchownych, tak naprawdę przypadki pedofilii, są niezwykle rzadkie. Mamy po prostu do czynienia z homoseksualizmem" - mówił Legutko. Jak powiedział, według badań ponad 80 proc. przypadków nadużyć dotyczy chłopców w wieku 12-17 lat. "To przepraszam bardzo, co to jest za pedofilia? To nie jest żadna pedofilia, to jest po prostu pederastia i to jest pewien problem. W żargonie nazywa się to mafią lawendową" - zaznaczył Legutko. Według niego, jeśli gdzieś w Kościele jest problem, to właśnie z tym. Zdaniem polityka PiS, film braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" został wykorzystany "w zamiarze uderzenia w prawą stronę i w Kościół". "To się wpisuje w tę retorykę pedofilską i antykościelną, co jest retoryką dość kłamliwą" - stwierdził Legutko. Ocenił również, że pedofilia jest dziś słowem "jednoznacznie negatywnym", a homoseksualizm natomiast "jest słowem chronionym, a nawet pozytywnym". "Oskarżanie kogoś o homoseksualizm - nawet, jak jest księdzem - jest politycznie niepoprawne" - dodał Legutko. Zmiany w prawie Drugie czytanie projektu nowelizacji Kodeksu karnego prawdopodobnie odbędzie się w czwartek. W środę Sejm debatował nad rządowym projektem nowelizacji Kodeksu karnego, który przewiduje zaostrzenie kar, w tym m.in. za przestępstwa związane z pedofilią. Projekt trafił do komisji ustawodawczej, która przejęła go z kilkoma poprawkami i skierowała go do drugiego czytania. Obszerny projekt reformy Kodeksu karnego został przyjęty przez rząd we wtorek i jeszcze tego samego dnia trafił do Sejmu. Jak wskazał resort, celem reformy jest "wzmocnienie ochrony prawnokarnej w zakresie czynów godzących w tak fundamentalne dobra prawne jak życie i zdrowie człowieka, wolność seksualna czy własność". Główne propozycje zmian w obszarze walki z pedofilią przedstawione w projekcie zakładają, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat, najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać. Zmiany przewidują również likwidację kar w zawieszeniu dla pedofilów, a ochroną karną przed czynami pedofilskimi zostaną objęte dzieci do 16. roku życia, a nie jak dziś do 15. Ponadto w "rejestrze pedofilów" zostanie ujawniony zawód skazanych. Pozostałe zmiany w projekcie Kodeksu karnego zakładają też m.in. wprowadzenie elastycznego wymiaru kar. Resort zaproponował wyeliminowanie kary 25 lat pozbawienia wolności, stanowiącej odrębny rodzaj kary. Wydłużono natomiast karę terminowego pozbawienia wolności do 30 lat, pozostawiając jako dolną granicę tej kary 1 miesiąc.