Ksiądz Grzegorz K. to jeden z bohaterów artykułu "Newsweeka" pt. "Zmowa milczenia". Aleksandra Pawlicka opisuje tam przypadki wykorzystywanych seksualnie przez księży. Jednym z oprawców miał być ks. Grzegorz K., który 17 lat temu gwałcił 14-letniego wówczas Tomasza i jego brata. Zdaniem świadka ksiądz miał prowadzić zeszyt, w którym stawiał krzyżyki przy nazwiskach ministrantów po odbyciu z nimi stosunku.Po tej publikacji kuria wydała komunikat, w którym informowała, że ks. Grzegorz K. zamieszkał w Domu Księży Emerytów w Otwocku, tymczasowo administruje placówką, nie pełni żadnych funkcji duszpasterskich, a jedynie odprawia mszę w wewnętrznej kaplicy. Dostał też dwa zakazy - pracy z dziećmi i młodzieżą oraz posiadania kont w portalach społecznościowych.Po blisko trzech tygodniach ksiądz został przeniesiony do zamkniętego klasztoru. Jego sprawą zajmie się natomiast Watykańska Kongregacja Doktryny Wiary.Komunikat kurii warszawsko-praskiej:"W trosce o dobro społeczne oraz dobro Kościoła, decyzją Biskupa Warszawsko-Praskiego, ksiądz Grzegorz K. został przeniesiony z Domu Księży Emerytów w Otwocku do zamkniętego klasztoru z poleceniem wykonywania prac fizycznych na rzecz wspólnoty zakonnej. Ksiądz Grzegorz K. jest odsunięty od wszelkich posług i funkcji o charakterze duszpasterskim aż do momentu rozstrzygnięcia jego sprawy przez Watykańską Kongregację Doktryny Wiary".