Grób księdza Jerzego odwiedziło już ponad 18 milionów ludzi, w tym dwóch papieży. - Wielcy ludzie Kościoła uznali go za męczennika - mówi kardynał Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski przypomina, że grób księdza Jerzego nawiedzili papieże: Jan Paweł II i Benedykt XVI. Ten drugi dwa razy, po raz pierwszy jeszcze jako kardynał. - Wielcy ludzi Kościoła, obserwując kult, jaki towarzyszy księdzu Jerzemu, uznali, że to męczennik - uważa kardynał Nycz.Wnioski z prac komisji, badającej cud za wstawiennictwem księdza Jerzego Popiełuszki we Francji, zostaną przesłane do watykańskiej Kongregacji do spraw świętych w Rzymie. Ta po kolejnym badaniu sprawy przedstawi swoją opinię papieżowi. To on podejmie decyzję o kanonizacji. Nie wiadomo, ile to wszystko potrwa. Do cudownego uzdrowienia za wstawiennictwem błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki miało dojść dokładnie cztery lata temu w Créteil pod Paryżem. François Audelan zachorował na białaczkę. Nie było szans na wyleczenie. Francuz trafił do szpitala, był w stanie terminalnym. 14 września 2012 roku przy jego łóżku czuwał kapelan. Modlił się za chorego, prosząc o wstawiennictwo błogosławionego księdza Jerzego. François otworzył oczy i zapytał: "Gdzie jestem?". Po serii badań okazało się, że choroba się cofnęła. Ten stan trwa do dziś. Kiedy ksiądz Jerzy był ogłaszany błogosławionym, cud nie był potrzebny, bo był męczennikiem. W przypadku kanonizacji męczennika, Kościół rzymskokatolicki wymaga, aby za jego przyczyną dokonał się cud.