Wykorzystywanie nastolatki miało miejsce od lutego do grudnia 2014 roku, gdy ksiądz Bogdan S. był proboszczem parafii św. Kazimierza Królewicza w Kobyłce (woj. mazowieckie). Służył tam od czerwca 2006 r., do kwietnia 2015 r. Drugim zarzutem stawianym przez prokuraturę, jak informuje "Gazeta Wyborcza", było nakłanianie niejakiego Mariusza K., który zawiadomił o przestępstwie, do składania fałszywych zeznań. Jak czytamy, sprawa księdza Bogdana S. przed Sądem Rejonowym w Wołominie trwała blisko dwa lata. Wyrok zapadł 1 marca 2019 roku. Sąd uznał, że były proboszcz podwarszawskiej parafii jest winny wykorzystywania seksualnego upośledzonej parafianki i skazał go na trzy lata bezwzględnego więzienia. Skazany otrzymał też trzyletni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej (na odległość nie mniejszą niż 30 metrów) oraz 15-letni zakaz "zajmowania wszelkich stanowisk oraz wykonywania zawodów związanych z wychowaniem, edukacją i opieką nad małoletnimi". Sąd orzekł także, że ksiądz S. ma zapłacić pokrzywdzonej 50 tys. zł. Od zarzutu nakłaniania do fałszywych zeznań Mariusza K. został uniewinniony. Decyzja sądu nie jest prawomocna. S. nie został jeszcze wydalony ze stanu kapłańskiego, ale, jak czytamy, ma zakaz wykonywania funkcji kapłańskich. Jego sprawą, po zakończeniu procesu w sądzie cywilnym, zajmie się sąd kościelny.