Lider PSL był pytany w TVN24, czy zgadza się ze stwierdzeniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że "kto podnosi rękę na Kościół, podnosi rękę na Polskę". "Nie, myślę, że te słowa Jarosława Kaczyńskiego zupełnie dzisiaj w innym świetle są przedstawione i w zupełnie innym świetle wyglądają. Ja jestem człowiekiem wiary, jestem osobą wierzącą i naprawdę będę zawsze bronił wspólnoty Kościoła. Wspólnota to więcej niż hierarchowie, proboszczowie, to są wszyscy wierzący" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że nie zgadza się z atakowaniem wspólnoty Kościoła jako całości. "Hierarchowie, proboszczowie mają swoje grzechy i winy i muszą się z nich rozliczyć" - powiedział lider PSL. Komisja ds. zbadania przypadków pedofilii? Nawiązując do filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu", stwierdził, że pokazuje on ból i tragedię dzieci. "To nie jest atak w żaden sposób na Kościół. Obrona czci i godności człowieka jest podstawową zasadą wiary, miłość bliźniego jest podstawowym przykazaniem. Więc jeżeli ktoś występuje i robi film w obronie godności człowieczeństwa bliźniego, nie występuje przeciwko Kościołowi, tylko w jego interesie" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz. Lider PSL był pytany, jakiej reakcji oczekiwałby ze strony polskiego episkopatu w związków z przypadkami pedofilii. "Oczekiwałbym spotkania z ojcem świętym Franciszkiem, rozmowy na ten temat całego episkopatu i decyzji ojca świętego Franciszka" - powiedział. "Powinien być przedstawiony całościowy raport dla ojca świętego Franciszka" - dodał Kosiniak-Kamysz. Zaznaczył, że np. w Chile przyjechał wysłannik papieża, który sporządzał taki raport ws. pedofilii. Pytany o propozycję powołana komisji ds. zbadania przypadków pedofilii, odparł, że chciałby zapoznać się dokładnie z tą propozycją. "Komisja, w której są przedstawiciele Kościoła, nie tylko duchowieństwa, kleru, ale i wiernych, służb - policji, prokuratury, ale też ekspertów, psychologów, seksuologów - czemu nie" - mówił Kosiniak-Kamysz. Ale - jak powtórzył - wydaję się, że ze Stolicy Apostolskiej powinien przybyć wysłannik, który sporządzi raport dla papieża.