Tradycja nabożeństwa do Krzyża Świętego sięga początków chrześcijaństwa. W liturgii jest ono obecne od IV wieku i obchodzone, zarówno przez katolików, jak i prawosławnych. Święto przypomina znaczenie krzyża, jako symbolu chrześcijaństwa. Na krzyżu poprzez mękę i śmierć Chrystus dokonał zbawienia świata, umarł za grzechy wszystkich ludzi, aby dać im nadzieję na życie wieczne.Krzyż Chrystusa czci się między innymi, kreśląc dłonią znak krzyża. Od początków chrześcijaństwa był on wyznaniem wiary, miał chronić od nieszczęść i sprowadzać Boże błogosławieństwo. Był traktowany jako credo katolickie, streszczenie najważniejszych prawd wiary. Słowami podkreślano wiarę w Boga w Trójcy Świętej jedynego, a ruchem ręki - zbawienie przez Chrystusową mękę i śmierć. Kościół zachował ten zwyczaj, kiedy w liturgii błogosławi wiernych.Kult Krzyża Świętego w naszym kraju sięga najdawniejszych czasów, świadczą o tym nazwy miejscowości i kościołów. Obecnie najbardziej znane jest sanktuarium Świętego Krzyża na Łysej Górze pod Kielcami. Tam są przechowywane drzazgi Krzyża Świętego, podarowane benedyktynom w XI wieku przez św. Emeryka, syna św. Stefana, króla Węgier. Od tej relikwii i klasztoru pochodzi nazwa "Góry Świętokrzyskie". Najbardziej znane relikwie Krzyża Świętego znajdują się między innymi w kościele św. Guduli w Brukseli, w bazylikach: św. Piotra i Krzyża Świętego w Rzymie oraz paryskiej katedrze Notre Dame. W Polsce największe relikwie Krzyża Świętego znajdowały się w kościele dominikanów w Lublinie, do zrabowania ich w 1991 roku.Tradycja przypisuje odnalezienie relikwii Krzyża, Świętej Helenie, matce cesarza Konstantyna Wielkiego, w 326 roku. Zostały one złożone w bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie. Jednak po zdobyciu Jerozolimy 20 maja 614 roku przez króla perskiego Chosroesa II, Persowie zburzyli świątynię a relikwie Krzyża zabrali z Jerozolimy.W 628 roku cesarz bizantyjski Herakliusz pokonał Persów i odzyskał święte relikwie. Cesarz sam wniósł je uroczyście do Jerozolimy wchodząc do miasta przez Bramę Złotą. Jak mówi legenda, cesarz ubrany w drogocenne szaty nie mógł udźwignąć Krzyża. Dopiero za poradą biskupa Jerozolimy Zachariasza, zdjął bogaty strój, i idąc boso wniósł Krzyż do odbudowywanej po zniszczeniu bazyliki.