Ks. Krzysztof Grzywocz zastępował na czas wakacji księdza w szwajcarskiej miejscowości Betten. W czwartek po porannej mszy udał się w góry. W schronisku przy szlaku prowadzącym na Bortelhorn w Alpach Szwajcarskich poinformował o celu swojej wędrówki. Tu widziano go po raz ostatni. W akcji poszukiwawczej uczestniczyły śmigłowce i zespoły ratowników ze specjalnie wyszkolonymi psami. Na miejsce zdarzenia udał się sekretarz biskupa opolskiego ks. Joachim Kobienia, który wysoko oceniał zaangażowanie ratowników. "Niestety nie udało się znaleźć ks. Grzywocza. Dzisiaj otrzymaliśmy informację, że akcja została zakończona, a ksiądz Grzywocz uznany za zaginionego" - powiedziała PAP Hanna Honisz z biura prasowego diecezji opolskiej