W wypowiedzi, cytowanej na łamach dzisiejszego dziennika "Corriere della Sera", hierarcha zauważył, że przedstawiciele obu wyznań nigdy nie byli tak bliscy jedności, jak teraz. Duchowa jedność "może nastąpić szybko, nawet w ciągu kilku miesięcy" - oświadczył arcybiskup Pezzi. Jego zdaniem "droga ku ponownemu zbliżeniu jest w kulminacyjnym momencie". "Obecnie nie ma już przeszkód formalnych; wszystko zależy od realnego pragnienia jedności" - ocenił arcybiskup Moskwy i zapewnił, że "ze strony Kościoła katolickiego pragnienie jest bardzo żywe". Mediolańska gazeta w relacji ze stolicy Rosji z uznaniem odnotowała, że włoski arcybiskup nie udziela wywiadów i nie uczestniczy w polemikach, lecz "w ciszy pełni ważną misję". Dziennik podkreślił, że Janowi Pawłowi II bardzo leżały na sercu stosunki z Moskwą, gdzie jednak "odczuwano wciąż spuściznę pradawnej narodowej rywalizacji", "tym bardziej że katolickim arcybiskupem był Białorusin polskiego pochodzenia Tadeusz Kondrusiewicz". "Teraz w Moskwie jest Włoch, a pierwszą rzeczą, jaką arcybiskup Pezzi wyjaśnił, było to, że jego misja to nie prozelityzm" - zaznacza "Corriere della Sera". Gazeta przypomniała następnie, że patriarchą Moskwy i Wszechrusi po śmierci Aleksego II został Cyryl, który wcześniej jako odpowiedzialny za relacje zagraniczne spotykał obecnego papieża, dobrze zna Watykan i katolicyzm. Wśród kwestii, wymagających jeszcze wyjaśnienia we wzajemnych relacjach, pozostaje prymat papieża. "Tym zajmie się podczas następnego spotkania komisja katolicko-prawosławna" - poinformował arcybiskup Pezzi. W jego opinii osiągnięcie porozumienia "nie wydaje się niemożliwe".