Kard. Kazimierz Nycz w Środę Popielcową przewodniczył mszy św. w kościele św. Wojciecha na Woli. W homilii hierarcha powiedział, że pełne kościoły w Środę Popielcową są znakiem tego, że wierni bardzo potrzebują obrzędu posypywania głów popiołem, któremu towarzyszą słowa: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". "Jest to znak, że - Bogu dzięki - jesteśmy świadomi swojej grzeszności. Tego, że jesteśmy ludźmi słabymi, często odwracamy się od Boga i potrzebujemy nawrócenia" - stwierdził hierarcha. Jak dodał, wykonywany w Środę Popielcową we wszystkich kościołach obrzęd posypania głowy popiołem przypomina o śmierci i przemijaniu. "To dobrze, że nie boimy się tego gestu (...), że wybraliśmy drogę ku <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wielkanoc,gsbi,4121" title="Wielkanocy" target="_blank">Wielkanocy</a>, drogę ku zmartwychwstaniu. A jest to droga pokuty, droga nawrócenia" - mówił kard. Nycz. Podkreślił, że szczególnym okresem liturgicznym w życiu Kościoła, prowadzącym ku zmartwychwstaniu Chrystusa, jest rozpoczynający się w środę Wielki Post. "W nadziei już jesteśmy zbawieni przez Chrystusową mękę, śmierć i zmartwychwstanie. I to, że jesteśmy w nadziei zbawieni, powinno być widać w naszym życiu, w naszym postępowaniu. Powinno się to wyrażać w trosce, byśmy prawdziwie byli dziećmi Bożymi" - stwierdził. Trzy filary Wielkiego Postu Kard. Nycz przypomniał słowa papieża Franciszka, że człowiek, który nie idzie drogą ku zmartwychwstaniu, chce mieć od razu wszystko, czego pożąda. "Dlatego droga ku Wielkanocy prowadzi przez Wielki Post, żeby w tym szczególnym okresie zdobyć pewien dystans do tego, co nas otacza i czym żyjemy w ciągu całego roku. Dlatego wchodzimy na drogę postu, na drogę modlitwy i na drogę jałmużny" - podkreślił metropolita warszawski. Wyjaśnił, że zadaniem postu jest zdystansowanie nas do tego, co posiadamy. "Tylko w tym znaczeniu post - także ten ścisły, który przeżywamy dzisiaj, i Wielki Post jako czas pokuty - ma sens i jest nam potrzebny" - powiedział. Zaznaczył, że modlitwa ma uświadomić nam, że nie jesteśmy samowystarczalni. "Modląc się, rozmawiając z Panem Bogiem, chcemy uznać naszą zależność od Niego i wypraszać Jego miłosierdzie" - podkreślił. Dodał, że trzeci filar Wielkiego Postu - jałmużna - ma w nas wykształcić postawę życia dla innych. "Nie żyjemy tylko dla siebie. Żyjemy dla tych, którzy są wokół nas. Ale żyjemy przede wszystkim dla tych, którzy nas potrzebują - naszej pomocy, naszego daru, tego, żebyśmy dali wyraz postawie miłości bliźniego w sposób bardzo konkretny - przez wielkopostną jałmużnę" - mówił kard. Nycz. Zaapelował, aby w czasie Wielkiego Postu wierni przepraszali Boga za swoje grzechy, przystępując do sakramentu pokuty oraz uczestnicząc w nabożeństwach wielkopostnych - Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach - po to, by "ciągle być na drodze ku Wielkanocy". Posypywanie głów popiołem W czasie mszy św. nastąpił obrzęd posypywania głów wiernych popiołem na znak żałoby i pokuty. Zwyczaj ten w liturgii pojawił się w VIII w. a w 1091 r. papież Urban II wprowadził go jako obowiązujący w całym Kościele. <a class="textLink" href="https://www.bryk.pl/artykul/sroda-popielcowa-skad-sie-bierze-popiol-do-posypywania-glow" title="środa popielcowa" target="_blank">Środa Popielcowa</a> rozpoczyna w Kościele katolickim trwający 40 dni okres Wielkiego Postu, nawiązujący do czterdziestodniowego pobytu Chrystusa na pustyni, gdzie pościł i był kuszony przez szatana. Dla wiernych jest on wezwaniem do pokuty, nawrócenia i przemiany życia. Rozpoczyna okres przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości - świąt Wielkiejnocy. W Środę Popielcową - zgodnie z kanonami kodeksu prawa kanonicznego - obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i post ścisły (trzy posiłki w ciągu dnia, w tym tylko jeden do syta). Prawem o wstrzemięźliwości są związani wszyscy wierni powyżej 14 lat, a prawem o poście - osoby pełnoletnie do rozpoczęcia 60 lat. Iwona Żurek