W poniedziałek IPN, prowadzący śledztwo w sprawie tego zamachu, poinformował o przekazaniu przez stronę włoską m.in. protokołów przesłuchań zamachowca, Ali Agcy, oraz trzech podejrzanych, którzy byli we Włoszech sądzeni w tzw. procesie bułgarskim. Analiza materiałów może być wstępem do wniosku o przesłuchanie Agcy przez polskich śledczych. - Będąc w Rzymie słyszałem, i podzielam tę opinię, że proces Ali Agcy był procesem politycznym. Politykom zależało na tym, żeby ten proces zakończyć, bo przeszkadzał w różnych stosunkach międzynarodowych. Do prawdy się nie doszło. Być może po tych dokumentach, które zostały przekazane do IPN w Katowicach, będziemy wiedzieć coś więcej. Chociaż nie przypuszczam, że tam poznamy całą prawdę - skomentował kard. Dziwisz. Podczas konferencji prasowej na Jasnej Górze metropolita przypomniał, że także o śmierci amerykańskiego prezydenta Johna F. Keneddy'ego do dziś nie wiadomo wiele. - Tak i tu są wielkie sekrety - co się za tym kryje, kto był tym, który zadecydował o śmierci Jana Pawła II. Bo to przecież był wyrok śmierci na Jana Pawła II - powiedział kardynał. Metropolita krakowski nie widział przekazanych z Włoch materiałów. - Jestem ciekawy, czy znajdzie się tam jakiś ślad prowadzący do tych, którzy faktycznie zdecydowali o zbrodni - powiedział kard. Dziwisz, dodając, że nie przypuszcza, by ponowne przesłuchanie Ali Agcy zbliżyło śledczych do wyjaśnienia prawdy o zamachu. - On (Agca) zmieniał swoje wypowiedzi, był zainteresowany trzecim sekretem fatimskim, gdy pytano go, kto go posłał (...) Sądzę, że jego wypowiedzi nie można wziąć na serio - skomentował kardynał.