- Dziękuję wszystkim misjonarzom za ich ambasadorowanie dla sprawy polskiej, a także za dobrą promocję Polski jako kraju - powiedział Komorowski do zebranych w Sali Kolumnowej Sejmu misjonarzy. Zaznaczył, że aktywność misyjna ponad 2 tys. polskich misjonarzy pracujących na całym świecie, dodaje wiary także ludziom w Polsce, że "wszystko może iść ku lepszemu". - Dajecie państwo ogromne poczucie sensu własnej wiary, własnego życia i własnej misji na ziemi - podkreślił marszałek Sejmu. Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski do spraw Misji, ordynariusz Diecezji Tarnowskiej ks. bp. Wiktor Skworc powiedział, że misjonarze są ambasadorami, którzy w najmniejszy sposób obciążają budżet, co marszałka Sejmu powinno szczególnie zainteresować. Wskazał, że misjonarze prowadzą szeroką działalność humanitarną prowadząc szkoły, punkty medyczne oraz szpitale. Komorowski odnosząc się do tych słów powiedział, że polskie państwo musi szukać sposobu, aby w sytuacji kryzysu nie tylko oszczędzać, ale przede wszystkim wykorzystywać to wszystko, co nie jest "państwem wprost". - Misje, tak samo jak organizacje pozarządowe, to jest właśnie to narzędzie, po które trzeba umieć sięgać i umiejętnie wykorzystywać, bo to czasami jest lepsze narzędzie niż administracja państwowa - ocenił Komorowski. Według danych Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, obecnie w 94 krajach misyjnych pracuje 2113 misjonarzy z Polski. Ponad połowę z nich to księża i bracia zakonni, którzy służą głównie w Afryce i Ameryce Łacińskiej. Drugą grupę pod względem liczebnym stanowią siostry zakonne pracujące przeważnie na Czarnym Lądzie. Do Afryki wyjeżdżają też najczęściej polscy misjonarze świeccy, których na całym świecie jest obecnie 33. Najwięcej polskich misjonarzy pracuje w Brazylii, Kamerunie oraz Argentynie. Biorąc pod uwagę całe kontynenty, najwięcej Polaków pełni posługę misyjną w Afryce, następnie w Ameryce Południowej, Azji, Oceanii, a najmniej w Ameryce Północnej.