Ratzinger godny jest szacunku, to najwyższy autorytet w zakresie doktryny wiary - mówią o nowym papieżu jego współpracownicy. Ratzinger jest wybitnym teologiem i - jak podkreślają ci, którzy znają go od dawna - wykładanie teologii było jego największym młodzieńczym marzeniem. Które zresztą skutecznie wcielał w życie. Jest konsekwentny i stanowczy, a jednocześnie skromny i sympatyczny - opisują go współpracownicy. Podobne wrażenie wywarł na rzymskiej korespondentce RMF. - Wielokrotnie widziałam go, jak szedł do pracy, do Watykanu. Sam, bez żadnych asystentów, na piechotę, z teczką w ręku, w ogromnym czarnym garniturze - opowiada Aleksandra Bajka. Joseph Ratzinger potrafi słuchać ludzi, opowiada dowcipy i ma poczucie humoru - podkreślają bliskie mu osoby. Ponadto lubi poezję - ponoć napisał kilka wierszy - oraz muzykę klasyczną, m.in. Mozarta. - Gra na pianinie, a książki wręcz pożera - dodaje biskup Zygmunt Zimowski, który przez 19 lat był bliskim współpracownikiem kardynała Ratzingera. - To miły i skromny człowiek - podkreśla. - Wielokrotnie po kolacji wspólnie myliśmy naczynia. - Pancerny kardynał? To określenie wzięło się stąd, że pochodził z Niemiec i miał ojca policjanta. A wystarczy przypomnieć sobie obrazy z wczoraj. Delikatna sylwetka człowieka trochę zastraszonego. Czy widać w nim "pancernego kardynała"? - pyta retorycznie. Biskup Zimowski sporo mówił także o relacjach Jana Pawła II z niemieckim kardynałem. - Ojciec Święty liczył się ze zdaniem Ratzingera - opowiada. Ratzinger nie lubi walki - dodają inni współpracownicy. Wiele kosztują go ciągłe starcia z oponentami, a miał ich w ostatnim czasie, jako strażnik wiary, naprawdę sporo. Jest postrzegany jako konserwatysta, ale komentatorzy podkreślają, że poglądy papieża Benedykta XVI będą mniej ortodoksyjne niż kardynała Josepha Ratzingera. Zobacz raport specjalny "Następca Jana Pawła II"